Samobój i nietrafiony karny. Pechowy wieczór obrońcy Crystal Palace

Braian Wilma

Autor:Braian Wilma

24 grudnia 2025, 11:36 • 2 min czytania 3

Arsenal pokonał Crystal Palace w ćwierćfinale Carabao Cup. Podopiecznym Mikela Artety do awansu do półfinału potrzebne były rzuty karne. Wtorkowego wieczoru na Emirates Stadium z dobrej strony nie zapamięta obrońca Palace, który najpierw pokonał własnego bramkarza, a później jego zmarnowany rzut karny zadecydował o porażce.

Samobój i nietrafiony karny. Pechowy wieczór obrońcy Crystal Palace
Reklama

Choć losowanie półfinałów Carabao Cup odbyło się kilka dni temu, wciąż niewiadomą pozostawał ich ostatni uczestnik. Miało go wyłonić starcie Arsenalu z Crystal Palace. Od początku spotkania optyczną przewagę mieli gospodarze, którzy tworzyli sobie kolejne okazje do strzelenia gola. Długo utrzymywał się jednak bezbramkowy remis, bo świetnie między słupkami spisywał się rezerwowy na co dzień bramkarz Walter Benitez.

Kanonierzy wyszli na prowadzenie dopiero w 80. minucie. Potrzebowali do tego zawodnika Crystal Palace. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę do własnej bramki skierował wówczas Maxence Lacroix. Wydawało się, że gospodarze dowiozą prowadzenie do końca, ale w piątej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wyrównał Marc Guehi. W międzyczasie Benitez nie przestawał wyczyniać cudów w bramce, chroniąc swoją drużynę przez stratą kolejnej bramki.

Reklama

– Mieliśmy naprawdę świetnego bramkarza, który utrzymywał nas w grze – mówił po meczu Oliver Glasner. Benitez obronił aż siedem strzałów.

Najpierw samobój, a później nietrafiony karny Lacroixa

Do wyłonienia ostatniego półfinalisty potrzebne były rzuty karne. Swoje próby wykorzystało po siedmiu zawodników obu drużyn. W ósmej serii do piłki podszedł najpierw William Saliba. Francuz zmylił bramkarza i dzięki niemu Arsenal znów wyszedł na prowadzenie. Odpowiedzieć musiał strzelec samobója, a więc Maxence Lacroix. Próbę rodaka Saliby wybronił jednak Kepa Arrizabalaga i Arsenal awansował dalej. Lacroix skończył mecz z samobójem i nietrafionym decydującym karnym.

O udział w finale podopieczni Mikela Artety zagrają z Chelsea. Pierwszy mecz odbędzie się 14 stycznia na Stamford Bridge, zaś rewanż 3 lutego na Emirates Stadium. W drugim półfinale Newcastle United podejmie Manchester City.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

3 komentarze

Miłośnik piłki w każdej postaci. Dziennikarskie szlify zbierał w portalu Futbol News. Od dziecka śledził rozgrywki Premier League, jednak z wiekiem dorósł do prawdziwego futbolu rodem z Ekstraklasy. Jako, że lepiej mu w niebieskim, to szczególnie obserwuje poczynania Lecha i Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Tragiczna śmierć niemieckiego piłkarza. Spadł z wyciągu narciarskiego

Maciej Bartkowiak
0
Tragiczna śmierć niemieckiego piłkarza. Spadł z wyciągu narciarskiego
Reklama

Anglia

Anglia

Trener Tottenhamu broni van de Vena. „Naturalna reakcja obrońcy”

Braian Wilma
1
Trener Tottenhamu broni van de Vena. „Naturalna reakcja obrońcy”
Reklama
Reklama