Królewski nie sprzeda zawodnika. „Chcemy, żeby został”

Mikołaj Duda

22 grudnia 2025, 20:18 • 2 min czytania 0

Do GKS-u Tychy już oficjalnie odszedł Igor Łasicki, a według medialnych spekulacji miał on nie być jedynym stoperem Wisły Kraków, który przeniesie się do ligowego rywala. Do plotek w stanowczy sposób odniósł się wlaściciel Białej Gwiazdy.

Królewski nie sprzeda zawodnika. „Chcemy, żeby został”
Reklama

Jarosław Królewski na antenie Polsatu Sport skomentował przyszłość Josepha Colleya. W jasny sposób zdementował pogłoski, że Szwed miałby zostać wzmocnieniem defensywy Wieczystej Kraków. Mimo obecnej, ciężkiej sytuacji w zespole ma walczyć, by na nowo stać się ważnym elementem układanki Mariusza Jopa.

– Z tego, co wiem, Joseph jest cały czas naszym zawodnikiem. Na tę chwilę chcemy, żeby został, rozwijał się, wracał do dobrej dyspozycji. Tym bardziej, że opuścił nas Igor Łasicki. Na ten moment temat jego odejścia dla mnie nie istnieje. Czy będzie w przyszłości, zobaczymy. Na chwilę obecną nic o tym nie wiem – stwierdził Królewski w Polsacie Sport.

Reklama

Jospeh Colley dla Weszło: „Moje marzenie? Zostać milionerem i być dobrym bossem dla ludzi!”

Jarosław Królewski z jasnym oświadczeniem. Wieczysta będzie musiała obejść się smakiem

Wieczysta w drodze po awans do Ekstraklasy chce się wzmocnić, a jednym z celów na zimowe okienko transferowe ma być nowy zawodnik do linii obrony. W gronie kandydatów znajduje się choćby Marian Huja, który po zaledwie jednej rundzie może – na stałe lub na kilka miesięcy – pożegnać się z Pogonią Szczecin. Innym graczem na celowniku beniaminka zaplecza Ekstraklasy był właśnie Colley, jednak po najnowszych słowach Królewskiego taki transfer można wykluczyć.

26-latek ma za sobą kompletnie nieudane miesiące, w których został przez Mariusza Jopa całkowicie odstawiony od gry. Mimo że był dostępny i regularnie znajdował się w kadrze meczowej to z ławki rezerwowych się nie podnosił. W meczach ligowych na placu gry nie pojawił się nawet na moment. Colley na jedyne okazje – poza dwoma starciami w rezerwach – mógł liczyć w Pucharze Polski. Rozegrał pełne 90 minut z Odrą Bytom Odrzański oraz Hutnikiem Kraków, a w starciu z Zawiszą Bydgoszcz po czwartym golu dla przeciwnika został zmieniony przez Juliana Lelievelda.

Były zawodnik młodzieżowych drużyn londyńskiej Chelsea większość poprzedniego sezonu spędził na powrocie do zdrowia po poważnej kontuzji, więc żeby znaleźć okres, w którym grał regularnie trzeba się cofnąć do rozgrywek 2023/24. Wtedy na dwóch frontach w 33 meczach spędził na placu gry blisko 3000 minut. Pod tym kątem był to najbardziej udany rok Colleya w trakcie pobytu na Reymonta.

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Legenda w rodzinie głosi, że piłka podobno towarzyszyła mu już podczas narodzin. Jego pierwsze wspomnienia sięgają do MŚ w Brazylii w 2014 roku, kiedy jako siedmiolatek z zafascynowaniem oglądał jak przyszły piłkarz Górnika Zabrze sięga po trofeum. 100% na 100% jego uwagi zajmuje polska piłka. Przy trzeciej godzinie monologu o rezerwowym Radomiaka jego słuchacze często tracą cierpliwość. We wtorek i środę zbiera siły przed czwartkowym wieczorem, spędzanym wspólnie z jego ulubioną Ligą Konferencji. Gdy ktoś się go zapyta o piłkarza o imieniu Lamine, to bez zawahania odpowie Diaby-Fadiga

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama