Obrońca Motoru podszczypuje Legię. „Skończymy sezon wyżej”

Przemysław Michalak

01 grudnia 2025, 13:06 • 2 min czytania 8

Arkadiusz Najemski urodził się w Warszawie i jest wychowankiem Legii, ale przed poniedziałkowym meczem Motoru Lublin nie bał się lekko podszczypać Wojskowych. 

Obrońca Motoru podszczypuje Legię. „Skończymy sezon wyżej”
Reklama

Najemski występował w juniorach i rezerwach Legii. Latem 2016 roku został wypożyczony do pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec, gdzie pracę zaczynał Jacek Magiera. Później był w Wigrach Suwałki i GKS-ie Bełchatów, aż wiosną 2021 trafił do Motoru Lublin.

Arkadiusz Najemski chce być z Motorem wyżej od Legii

Być może jego kariera potoczyłaby się inaczej, gdy jako 15-latek zdecydował się na przyjęcie oferty Aston Villi. Wybrał inaczej, mając nadzieję, że zaistnieje w stołecznych barwach.

Reklama

Pytany w „Przeglądzie Sportowym”, czy był to główny powód, odpowiedział: – Może nie tylko dlatego, ale głównie tak. Znajdowałem się w środowisku, dla którego Legia była wszystkim. Wówczas tylko na tym się skupiałem, nie dostrzegając innych możliwości. Może też pojawił się element strachu, w tamtym czasie młodzi zawodnicy tak licznie nie wyjeżdżali z Polski.

Motor zaczepił Legię. „Przegrali z plemieniem kukurydziaków”

Jego zdaniem Motor wyszedł już z kryzysu i znów ma apetyt na bycie ligową rewelacją. – Stać nas minimum na powtórzenie miejsca z poprzedniego sezonu [Motor był siódmy]. Tabela jest bardzo płaska, więc mimo niezbyt udanego początku nadal mamy na to szanse. Z tym składem i po tych doświadczeniach, które przeżyliśmy, jesteśmy w stanie poprawić ten wynik – przekonuje 29-letni stoper.

A zapytany, kto na koniec będzie w tabeli wyżej – Legia czy Motor – stwierdził: – Nie będę minimalistyczny. Uważam, że zakończymy rozgrywki wyżej niż Legia.

Najemski w tym sezonie Ekstraklasy rozegrał tylko siedem meczów, bo ciągle dokuczają mu problemy z kolanem. Z tego powodu ostatnio znów pauzował, ale po cichu liczy, że w poniedziałek uda mu się wystąpić.

Motor Lublin aktualnie zajmuje trzynaste miejsce. Po meczu z Legią w tym roku czeka go jeszcze wyjazd na Arkę Gdynia i zaległe spotkanie u siebie z Jagiellonią Białystok.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

8 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama