Piłkarz czołowego klubu Premier League udzielił w angielskich mediach szczerego wywiadu. Jedną z poruszonych kwestii były problemy alkoholowe, z którymi gracz ten jeszcze do niedawna się zmagał. Niemałą rolę w obecnej przemianie zawodnika odegrała sytuacja z udziałem legendy angielskiej piłki, Franka Lamparda.

Szczery wywiad piłkarza Premier League
W ostatni weekend Ross Barkley strzelił pierwszego gola w tym sezonie. Do siatki trafił już sześć minut po wejściu na boisko. Dzięki jego strzale z główki Aston Villa podwyższyła prowadzenie z Bournemouth na 3:0. Była to zarazem jego piąta bramka po powrocie na Villa Park, który miał miejsce latem 2024 roku. Wcześniej, na wypożyczeniu z Chelsea, spędził tu sezon 2020/21.
Barkley do Birmingham wracał jako świeżo upieczony spadkowicz z Premier League w barwach Luton. Był jednak jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w zespole beniaminka. Jego występy dla Luton przykuły m.in. uwagę trenera Aston Villi, Unaia Emery’ego. W niedawnej rozmowie z The Athletic 31-latek powiedział, że Emery nie mógł się nadziwić, jak to się stało, że Barkley wylądował w tym miejscu.
– Zobaczył mnie w Luton i zapytał: „Jak potoczyła się twoja ścieżka kariery?”. Od odejścia z Chelsea do Nicei, potem z Nicei do Luton – nie mógł tego zrozumieć. Mój talent nie powinien iść w parze z drogą, którą obrałem. Ale czasami pewne pozapiłkarskie decyzje, które podejmujesz w trakcie kariery, mają wpływ”.
Near post ➡️ back of the net 😏 pic.twitter.com/EYhR7MRWAZ
— Aston Villa (@AVFCOfficial) November 9, 2025
Ross Barkley przyznał, że alkohol sprawiał mu problemy
Barkley odnosił się do swoich szczerych wyznań, które miały miejsce chwilę wcześniej. 33-krotny reprezentant Anglii opowiedział o dawnym problemie z alkoholem. Ciągnął się on przez wiele lat – zaczął jeszcze w czasach gry Barkleya dla macierzystego Evertonu i trwał, gdy był już w Chelsea. Piłkarz nawiązał do bójki, w którą wdał się w liverpoolskim klubie nocnym w kwietniu 2017 roku oraz awantury z taksówkarzem z września 2019 roku, za którą został ukarany przez ówczesnego szkoleniowca The Blues, Franka Lamparda.
– Jeśli za dużo wypijesz, robisz rzeczy, których potem żałujesz. Kilkukrotnie wychodziłem [na miasto] i dużo piłem, a potem wracałem do klubu. Kiedyś w Liverpoolu imprezowałem w niedzielę, a w środę miałem mecz. Zostałem nagrany i trafiło to do gazety.
– Chelsea grała wyjazdowy mecz z Lille. Frank Lampard był trenerem. Powiedział mi tylko o wyciąganiu wniosków i decydowaniu, kiedy jest na to właściwy moment [na picie], bo wiedział, jak to jest być młodym chłopakiem. Karą było to, że poleciałem z drużyną na mecz, ale nie znalazłem się w kadrze. Trudno było to znieść. To był prawdopodobnie jeden z momentów, który skłonił mnie do autorefleksji.
Chelsea Ross Barkley got into a row with a taxi driver when chips were spilled in the back of the cab and police were called as he finally agreeing to pay the driver.
One joked: “The Chelsea player can’t pay the taxi.” pic.twitter.com/8U9iz5WXCH— Lilian Chan (@bestgug) September 30, 2019
Barkley powiedział, że od kilku miesięcy już nie pije, a ważnym czynnikiem w jego radzeniu sobie z problemem alkoholowym były terapie z psychologami i zwykłe rozmowy z ludźmi. Dużą rolę w jego przemianie odegrało również bycie rodzicem.
– Teraz, gdy mam 31 lat i myślę o tym, żałuję, że moje podejście wtedy nie było takie samo. Nie piłem od lata [2025 roku]. Planuję obejść się bez alkoholu przez resztę mojej kariery. Doprowadził on do rzeczy, których nie chcę już więcej doświadczać. Teraz zrozumiałem, że alkohol dla większości ludzi stwarza problemy. Bez picia nie stwarza żadnych. Jest wiele korzyści z niepicia.
– Jestem teraz tatą, mam więcej obowiązków. Zostały mi cztery, pięć, sześć, a może siedem lat gry w piłkę nożną, więc chcę ten czas jak najlepiej wykorzystać. Wielu zawodników w mojej sytuacji zboczyłoby z kursu, mogłoby stracić miłość do gry. Trafiłoby do Championship albo League One. Bez urazy, ale ja zawsze byłem w Premier League, więc byłem szczęśliwy. To, że mogłem wrócić na ten poziom, jest dowodem na moją odporność psychiczną.
CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Kibice Tottenhamu obwiniają klub za… marną atmosferę na stadionie
- „Dwa lata horroru” – gracz Premier League rozważał koniec kariery
- Od Ronaldo po Dowmana: 30 lat typowania przyszłych gwiazd [FourFourTwo]
fot. Newspix