Reklama

Boniek ocenił kandydata na trenera Legii. „To byłby ciekawy ruch”

Aleksander Rachwał

04 listopada 2025, 11:08 • 2 min czytania 27 komentarzy

Trwa giełda nazwisk po rozstaniu Edwarda Iordanescu z Legią Warszawa. Wśród kandydatów na trenera stołecznej drużyny media wymieniły m.in. Jacka Magierę, który obecnie jest w sztabie selekcjonera Jana Urbana w reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek uważa, że byłby to dla Wojskowych rozsądny wybór.

Boniek ocenił kandydata na trenera Legii. „To byłby ciekawy ruch”

To nie byłby głupi ruch. Trzeba by tylko zobaczyć, jak mocny Jacek wszedłby do klubu – mówił „Zibi” na kanale Prawda Futbolu.

Reklama

Zbigniew Boniek: Jacek Magiera do Legii Warszawa to byłby bardzo ciekawy ruch

Boniek uważa, że to, jak Magiera poradziłby sobie w Legii, byłoby uzależnione od tego, ile zaufania otrzymałby od kierownictwa klubu.

Trener musi czuć przyjaźń tych, którzy są nad nim, że jego pozycja jest mocna. Nie wiem, jak by to wyglądało w stosunku do Magiery. W Legii jest tak, że jak trener przegra jeden-dwa mecze to już jest wielki znak zapytania. To nie pomaga trenerom – zauważył były prezes PZPN.

Jacek Magiera, zdaniem Bońka, ma pewne cechy, które przemawiają na jego korzyść.

Gdyby Jacek Magiera poszedł do Legii, byłby to bardzo ciekawy ruch. Nie wiem, czy Janek Urban byłby zadowolony, że traci asystenta. Opcja na pewno jest ciekawa. Przede wszystkim, to trener-legionista, z doświadczeniem, zna polską rzeczywistość – wskazał 80-krotny reprezentant Polski.

Pozostaje jednak pytanie, czy szkoleniowiec byłby obecnie zainteresowany propozycją objęcia Legii.

Wiem, że Jacek jest poważnym człowiekiem. Nie wiem, czy gdyby dzisiaj dostał ofertę, to nie powiedziałby: przepraszam, chciałbym dokończyć z reprezentacją co najmniej okres walki o mistrzostwa świata – stwierdził Zbigniew Boniek.

WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

27 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama