Maksym Chłań spędził dwa sezony w Lechii Gdańsk i to wystarczyło, żeby zapałał nienawiścią do Arki Gdynia, a przynajmniej dużym brakiem sympatii. Skrzydłowy Górnika Zabrze po wygranym meczu z Arkowcami w Pucharze Polski nie ukrywał podwójnej satysfakcji.

– Jak wrażenia? Grałeś na stadionie, którego – jak sam mówiłeś – nie do końca lubisz – zagaił go dziennikarz WP Sportowe Fakty po końcowym gwizdku.
Maksym Chłań z Górnika Zabrze dogryza kibicom Arki Gdynia
– Nawet nie „nie do końca”. W ogóle nie lubię Gdyni. Pięknie jest tutaj wygrać i zobaczyć wkurzonych kibiców Arki. Wszyscy wiedzą, do kogo należy Trójmiasto – odpowiedział Ukrainiec.
Chłań docenił jednak waleczną postawę Arki, która prowadzenie objęła już w 22. sekundzie meczu. – Było naprawdę ciężko. Słowa uznania dla przeciwnika, bo u siebie gra naprawdę wymagający futbol. Arka gra tutaj bardzo dobrze i nie jest łatwo tu wygrać. Tak szybka strata gola jest trudna – stwierdził.
Maksym Chłań piłkarzem Górnika jest od 13 sierpnia. Na razie rozegrał siedem meczów, w których strzelił dwa gole – po jednym z Legią Warszawa i…jej rezerwami w PP.
Górnik i Arka w niedzielę ponownie się ze sobą zmierzą, tym razem już w ramach walki o punkty w Ekstraklasie.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Krystyna… to znaczy Kryspin Szcześniak bohaterem Górnika!
- Ale Siara. Członek zarządu Górnika obrażony jak pięciolatek
- Prezes Arki odpowiada Górnikowi: Będziemy trenować w Gliwicach!
Fot. FotoPyK