Wisła Kraków pokonała Stal Rzeszów, ale nie wszystko w sobotnim wieczorze ułożyło się po myśli Białej Gwiazdy. Jak przekazał na konferencji prasowej po meczu trener Mariusz Jop, Ángel Rodado nabawił się problemu ze stawem skokowym. Niewykluczone, że Hiszpana czeka przerwa w grze.

Wisła Kraków. Angel Rodado z urazem
Rodado rozpoczął spotkanie w wyjściowym składzie i był jednym z bohaterów krakowskiej drużyny. Już w pierwszej połowie zaliczył asystę przy trafieniu Juliusa Ertlthalera, które otworzyło wynik meczu. Po przerwie 28-latek sam wpisał się na listę strzelców, podwyższając prowadzenie Wisły.
Hiszpan opuścił boisko w 82. minucie, a w jego miejsce pojawił się 18-letni Szymon Kawała. Trener Jop po meczu potwierdził, że napastnik zmaga się z urazem stawu skokowego, a sztab medyczny czeka teraz na dokładniejsze badania, które określą, jak poważny jest to problem.
– Jest delikatny problem ze stawem skokowym. Lekko podkręcił ten staw. Będąc rozgrzanym jeszcze mógł kontynuować grę. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało jutro, pojutrze. Czy te objawy się będą powiększały, czy wręcz przeciwnie. Zobaczymy. Na razie nie mamy diagnozy, która by nam mówiła, że jest duży problem – mówił na konferencji prasowej trener Jop.
Rodado w tym sezonie wystąpił w 15 spotkaniach Wisły Kraków, strzelając w nich 15 bramek. Biała Gwiazda jest liderem I ligi z ośmioma punktami przewagi nad Śląskiem Wrocław.
CZYTAJ WIĘCEJ O 1. LIDZE NA WESZŁO:
- Wisła Kraków zwycięska. Emocjonujący mecz ze Stalą Rzeszów
- Dawid Szulczek: Mogę być w III lidze, albo świętować tytuł [WIDZEW]
- Wisła Kraków zgodnie z planem. Pewnie zmierza ku Ekstraklasie
Fot. Newspix.pl