Patrzę na miejsca 50. – 55. w rankingu UEFA (czyli na sam koniec, dalej nikogo nie ma) i widzę, że jesteśmy coraz bliżej celu, to znaczy przegrania z każdym z tych krajów w pucharach. Luksemburg, Czarnogóra, Gruzja, Walia i od wczoraj Gibraltar – to już wszystko mamy zaliczone, zostało tylko San Marino. Ale i z San Marino kiedyś przegramy.

Kiedy, nie wiem, to zależy od awansu drużyny stamtąd do Ligi Konferencji. Było blisko tego awansu w tym sezonie, ale niestety dzielny Virtus wysypał się na ostatniej prostej, przegrywając z Breidablikiem. Natomiast gdy mierzył się ze Zrinjskim Mostar, to przegrał nieznacznie, na pewno nie 0:5 jak Lincoln z Gibraltaru, więc jest w tym klubie potencjał.
Wszystko zależy od nich. Jeśli awansują – pomożemy. Gibraltarczykom przecież też pomogliśmy, oni w fazie ligowej mieli bilans jak James Bond, bo 0-0-7, ale nawet tacy agenci nie mieli problemu z polskim zespołem. Bo proszę o tym pamiętać: to nie tak, że Lincoln miał farta. Absolutnie, był to zespół lepszy od Lecha, wygrał zasłużenie, mistrz Polski (ech…) jedyne co wymęczył, to gol po szczęśliwym rzucie karnym.
A jak powinno być, gdyby Lech był poważny?
Ishak, Palma i inni liderzy zostają w Poznaniu, bo nie ma co ich zabierać na wycieczkę przed ważnym meczem z Legią. Frederiksen jedzie na ten wyjazd z rezerwowymi, którzy i tak na spokoju ogrywają rywala, bo to oni podobno aspirują do bycia poważnymi piłkarzami, a nie przeciwnik. Kończy się – dajmy na to – 3:0, Lech wraca do domu i wypoczęty gra z Legią.
Niestety Lech cały czas bywa niepoważny. Więc skończyło się, jak się skończyło, czyli największą kompromitacją w historii.
Naprawdę nie mieści mi się w głowie jak jeden klub może w pierwszej kolejce rozbić zespół z Austrii, by w drugiej dostać od Gibraltaru. Natomiast polska piłka generalnie nie mieści się w głowie i takie historie jeszcze się powtórzą.
Czekamy na San Marino.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO :
- U siebie, lecz w gościach. Szachtar, Legia i dziwne okoliczności [REPORTAŻ]
- Kowal o porażce Lecha: To największa kompromitacja w historii
- Lech Poznań odpowiada za największe kompromitacje
- Mimo kompromitacji Lecha Poznań mamy awans w rankingu UEFA
- Trener Racingu po Jagiellonii: Bez urazy, ale mogło być 6:1