Reklama

Mateusz Skrzypczak: Dobrze, że w niedzielę jest spotkanie z Legią

Aleksander Rachwał

24 października 2025, 09:27 • 2 min czytania 47 komentarzy

Lech Poznań zaliczył sensacyjną wpadkę przegrywając 1:2 z gibraltarskim Lincoln Red Imps w Lidze Konferencji Europy. Po kompromitującym spotkaniu przed kamerą Polsatu Sport pojawił się obrońca mistrza Polski Mateusz Skrzypczak.

Mateusz Skrzypczak: Dobrze, że w niedzielę jest spotkanie z Legią

Niels Frederiksen wykorzystał spotkanie z gibraltarską drużyną do rotacji w składzie i posadził wielu podstawowych zawodników na ławce rezerwowych. Już w przerwie trener ratował się wpuszczając na boisko Joela Pereirę, Taofeeka Ismaheela i Luisa Palmę, do których później dołączył Mikael Ishak. Kolejorz po tych zmianach zdołał doprowadzić do wyrównania, ale ostatecznie i tak przegrał po golu gospodarzy w końcówce spotkania.

Reklama

Mateusz Skrzypczak: Daliśmy ciała, zawiedliśmy kibiców

Według Mateusza Skrzypczaka powodem porażki były niewykorzystane przez Lecha okazje.

Moje pierwsze odczucia są takie, że nie wykorzystaliśmy naszych szans, bo wydaje mi się, że mieliśmy bardzo dużo stuprocentowych okazji. Ciężko mi coś powiedzieć, daliśmy ciała, zawiedliśmy kibiców, cały klub i samych siebie. Fajnie, że już w niedzielę jest spotkanie z Legią, tam będziemy oddawać życie, żeby wygrać mecz i zmazać tę plamę – zapewnił obrońca w rozmowie z Polsatem Sport.

25-latek docenił postawę rywala, ale zaznaczył, że niezależnie od okoliczności, mistrz Polski powinien ten mecz zakończyć zwycięsko.

Z całym szacunkiem, dziś zagrali tak, że nas pokonali, ale z takimi rywalami musimy wygrywać, nieważne czy na sztucznym boisku, przy wietrze, czy przy czterdziestu tysiącach kibiców w Poznaniu. Musimy taki mecz wygrać wysoko, ale gratulacje dla nich, zagrali dziś takim sposobem, że stali z tyłu, czekali na kontry i wykorzystali swoje sytuacje – stwierdził gracz Lecha.

Teraz Kolejorz musi szybko otrząsnąć się po wpadce, bo już za dwa dni czeka go starcie w stolicy z Legią w ramach 13. kolejki Ekstraklasy.

W Warszawie zrobimy wszystko, żeby przywieźć do Poznania trzy punkty – zadeklarował Mateusz Skrzypczak.

CZYTAJ WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ NA WESZLO:

Fot. Newspix

47 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama