Reklama

Ekstraklasa - 12. Kolejka

Martin Remacle 45"
Rafał Janicki 90"

Symboliczne – Korona rozczarowana remisem z liderem

Jakub Białek

18 października 2025, 17:19 • 4 min czytania 28 komentarzy

Za Koroną Kielce mecz, których sportowcy najbardziej nie cierpią. Prawie wszystko zrobiłeś dobrze. Wspiąłeś się na wyżyny swoich możliwości. Zablokowałeś tyły tak skutecznie, jak aktywiści przyklejeni do asfaltu na Wisłostradzie. I co? Ostatnia minuta doliczonego czasu, lekko spóźnione krycie, zbyt delikatna interwencja i z trzech punktów z liderem Ekstraklasy robi się 1:1.

Symboliczne – Korona rozczarowana remisem z liderem

Nikt w Kielcach nie będzie miał pretensji do Dawida Błanika, który w ostatnich tygodniach znajduje się w wybornej formie, ale jednak fakty są nieubłagane – jeśli gdzieś szukać niewykorzystanych okazji, to właśnie w 9. minucie. Kapitan Korony podszedł wówczas do jedenastki i strzelił zupełnie jak nie on. Przewidywalnie, blisko środka, Marcel Łubik niby rzucił się do boku, a i tak zdołał obronić ten lichutki strzał.

Reklama

Szkoda, myślą sobie kielczanie, bo zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki.

Korona – Górnik 1:1. Deklasacja w pierwszej połowie

Musimy pokazać inną twarz. To nie jesteśmy my, to nie jest Górnik Zabrze – gorzko diagnozował w przerwie Łubik, nawiązując zwłaszcza do tego, że nic nie dzieje się z przodu. Tylko on zasługiwał w drużynie gości na pochwały. W swoim osiądzie miał stuprocentową rację – tak bezradnego lidera jak dziś już dawno nie oglądaliśmy. Zdarzało się, że z premedytacją oddawał pole gry rywalom – jak na przykład z Cracovią, co okazało się taktycznym strzałem w dziesiątkę – ale jednak dziś nie oglądaliśmy świadomego wycofania się, a zwykłą niemoc. Michal Gasparik potrafi świetnie ustawić swój zespół, ale na Jacka Zielińskiego sposobu nie potrafił znaleźć.

W Kielcach naprawdę nie gra się łatwo.

Pierwsza połowa to mały koncercik ze strony kieleckiego zespołu. Korona stworzyła swoje z przodu, ale brylowała przede wszystkim w tyłach. Wydaje się, że właśnie takie ustawienie personalne – trzy wieże na środku: Smolarczyk, Sotiriou i Resta, do tego defensywnie nastawiony Zwoźny po prawej – to jej optimum, jeśli chodzi o grę defensywną. Stoperzy byli praktycznie bezbłędni. Grali twardo, wyprzedzali, dobrze się ustawiali. Wystawienie Zwoźnego na Sowa okazało się strzałem w dziesiątkę. Będący w gazie Senegalczyk nie potrafił się urwać i chyba nawet on sam był zaskoczony tym, jak agresywnie potrafi doskoczyć wahadłowy Korony.

Efekt? Zero ciekawych akcji Górnika do przerwy. Korona prowadziła po 45 minutach 1:0 i był to najmniejszy wymiar kary. Gola strzeliła z karnego, który będzie budził dyskusję. Janża pojechał na tyłku, chcąc zablokować wpadającego w szesnastkę Zwoźnego, ten wygrał pojedynek, był pierwszy przy piłce, a później delikatnie dał się zahaczyć. Czy gdyby nie feralna interwencja Słoweńca, zrobiłby w tej akcji cokolwiek groźnego? Raczej nie. Ale jednak dotknięcie było, a przy takim impecie nawet subtelny kontakt jest w stanie zachwiać równowagą atakującego. A zatem bliżej nam do tego, że Szymon Marciniak podjął dobrą decyzję, choć sam sędzia był rozgoryczony po meczu, mówiąc w Canal+, że… tego typu karne gwiżdże się przez komentatorów, którzy wszędzie widzą kontakt.

Dobry werdykt zapadł finalnie też przy pierwszym karnym na Sotiriou. Tu wątpliwości praktycznie nie ma – Cypryjczyk został nastemplowany w szesnastce, a to z automatu oznacza faul. Warto wspomnieć, że Marciniak – biegający dziś z kamerą refcam – w pierwsze tempo nie dostrzegł ani jednego z tych przewinień, a w obu przypadkach pomógł mu VAR. Przy pierwszej jedenastce gola, jak już wiecie, nie było, a kielczanie byli blisko też po strzale Antonina, który wylądował na słupku. Jakkolwiek to brzmi, Korona mogła prowadzić z rewelacyjnym Górnikiem 3:0 do przerwy.

Korona – Górnik 1:1. Nowa twarz zabrzan

W drugiej połowie zabrzanie – zgodnie z apelem Łuibika – pokazali inną twarz. Znacznie bardziej odważną, zdeterminowaną i ofensywną. Już w przerwie Gasparik sięgnął po dwóch nowych piłkarzy – Zahovicia i Chłania, potem doszedł do tego jeszcze Olkowski. Górnik napierał, ale miał problem z tworzeniem sobie klarownych okazji, bo znów – kapitalnie spisywała się linia defensywna Korony.

Aż w końcu wpadło. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Po rzucie rożnym, przy którym w szesnastkę powędrował nawet Łubik. Svetlin źle przykrył, Smolarczyk źle wybił – i klops, katastrofa gotowa. Olkowski zgrał do Janickiego, ten huknął na bramkę tak, że nie było czego zbierać.

Ktoś powie – zasłużenie, bo Górnik zapracował w drugiej odsłonie na gola, choćby tym, że cały czas chciał atakować. Pozytywnie zareagował na nieudaną pierwszą połówkę – to bez dwóch zdań. Inny stwierdzi, że szkoda kielczan. Bronili się bardzo mądrze, grali świetnie, kontrowali. Mogli mieć rewelacyjny weekend, a jednak spędzą go z pewnym niesmakiem. Koroniarze kończą więc mecz z liderem Ekstraklasy z poczuciem rozczarowania – to rzeczywistość, którą mało kto jeszcze rok temu sobie wyobrażał.

5
Dziekoński
6
Resta
7 +
Soteriou
yellow-card
4
Smolarczyk
6
Matuszewski
yellow-card
4
Svetlin
7
Remacle
1
6
Zwozny
1
3
Błanik
5
Antoñín
4
Davidovic

Zmiany:

icon-swap
Marcel Pieczek
5
Konrad Matuszewski
icon-swap
Nono
6
Dawid Błanik
icon-swap
Nikodem Niski
Hubert Zwozny
icon-swap
Vladimir Nikolov
Antoñín
icon-swap
W. Kamiński
Stjepan Davidovic

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. newspix.pl

28 komentarzy

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

4
Strzały celne
3
1
Strzały celne 2. połowa
2
2
Strzały niecelne
5
1
Strzały niecelne 1. połowa
1
1
Strzały niecelne 2. połowa
4
2
Interwencje bramkarza
3
45
Posiadanie piłki
55
10
Rzuty wolne
10
9
Rzuty rożne
7
4
Rzuty rożne 1. połowa
2
4
Rzuty rożne 2. połowa
4
7
Faule
10
2
Faule 1. połowa
2
5
Faule 2. połowa
7
3
Spalone
1
2
Spalone 2. połowa
1

Informacja o meczu

Data:
sobota, 18 października 2025 14:45
Reklama