Julia Szeremeta zapewniła dziś sobie medal mistrzostw świata w swoim debiucie na tej imprezie. Polka awansowała bowiem do półfinału, za co dostanie co najmniej brąz. Choć w starciu z Kariną Ibragimową musiała odrabiać straty po słabszej pierwszej rundzie. Udało jej się to jednak i w wielkim stylu wygrała!

Julia Szeremeta medalistką mistrzostw świata!
Choć Julia Szeremeta ma już na koncie medal igrzysk olimpijskich – w dodatku srebrny – którego zdobyciem przerwała medalową suszę Polaków w tej dyscyplinie, to nigdy wcześniej nie startowała na mistrzostwach świata. Turniej w Liverpoolu rozpoczęła jednak w znakomitym stylu – Chinkę Yan Can pokonała 5:0, a więc triumfowała na wszystkich kartach sędziowskich.
W ćwierćfinale – czyli walce o medal – zaczęły się jednak problemy. Po drugiej stronie ringu stanęła Karina Ibragimowa. Pięściarka doświadczona, trzykrotna medalistka mistrzostw świata. Zawodniczka, która mogła – i zrobiła to – utrudnić życie Polce.
Już w pierwszej rundzie Ibragimowa natarła na naszą zawodniczkę. A że reprezentantka Kazachstanu jest od Szeremety wyższa i ma większy zasięg rąk, to korzystała z tych przewag. Polka szukała dojścia do głowy przeciwniczki, ale początkowo nie była w tym skuteczna. Dopiero pod koniec rundy zaczynała trafiać ciosami, a cały pojedynek się wyrównał. Jednak Polka nie była w stanie zrobić nic, by przekonać sędziów, że to jej powinni przyznać zwycięstwo w tej części pojedynku.
Druga runda była niezwykle równa, pełna wymian ciosów, brudnego boksu, klinczowania i lądowania na deskach (choć niekoniecznie po ciosach, przez co żadnego obalenia nie policzono). Ostatecznie rundę przyznano Szeremecie, wygrała na kartach trzech sędziów. I nadal miała możliwość wygrać cały pojedynek, choć musiała raz jeszcze wygrać u tych samych sędziów – dwóch, których drugą rundę przyznali Kazaszce, nie mogła już „przekabacić” na swoją stronę.
Trzecia runda musiała więc być popisem Szeremety. Ale początkowo przypominała wcześniejsze wymiany ciosów. Polka szukała kontr i wiele z jej ciosów dochodziło do rywalki, ale ta była w stanie skutecznie odpowiadać. W końcówce jednak Ibragimowej zabrakło sił, a Szeremeta natychmiast zaczęła to wykorzystywać, zasypując ją większą liczbą ciosów. Ostatnią rundę Polka wygrała dzięki temu u wszystkich sędziów. A co za tym idzie – triumfowała też w całej walce, 3:2.
Julia Szeremeta pokonała Karinę Ibragimovą i awansowała do półfinału bokserskich mistrzostw świata 2025 ✊🇵🇱
Tym samym Polka ma już pewny medal tej imprezy.
BRAWO 👏 pic.twitter.com/8kiLztOHSy
— Polsat Sport (@polsatsport) September 10, 2025
To trzeci medal dla Polski na tych mistrzostwach – w półfinałach wcześniej znalazły się już Aneta Rygielska oraz Agata Kaczmarska. Jeśli chodzi o to, jakiego koloru będą to medale, dowiemy się w kolejnych dniach.
Fot. Newspix