Pod tym względem nie ma znaczenia wynik meczu z Belgią. Reprezentacja Polski w fazie pucharowej EuroBasketu o ćwierćfinał zagra z rywalem, który jest zdecydowanie w jej zasięgu.

Los – a może raczej wyniki wcześniejszych spotkań – połączyły naszą kadrę z reprezentacją Bośni i Hercegowiny. Wszystko przez specyficzny układ rezultatów w ostatnich meczach.
- Bośniacy wygrali z Gruzinami i zapewnili sobie awans do 1/8 finału,
- Francja bez kłopotu ograła Islandię,
- Słowenia okazałą się lepsza od Izraela.
Tym samym znana jest już kolejność zespołów w naszej grupie D i Polacy tę fazę turnieju zakończą na drugim miejscu za plecami Francuzów.
Polacy zagrają o ćwierćfinał EuroBasketu z Bośniakami
Do tej pory Biało-Czerwoni spisują się naprawdę nieźle, a planowane spotkanie z Bośnią i Hercegowiną ma prawo napawać nas optymizmem. Nasz zespół w ostatnich dwóch spotkaniach z tym rywalem dwukrotnie wygrywał, a teraz wszystko przemawia za tym, że wygra po raz trzeci.
A przynajmniej mamy taką nadzieję. Mecz Polaków w 1/8 finału trwającego EuroBasketu zostanie rozegrany w Rydze, nieco dalej od wspierających nasz zespół w katowickim Spodku kibiców. Choć, raz jeszcze zaznaczmy, to nie powinien być problem.
CZYTAJ WIĘCEJ O EUROBASKECIE NA WESZŁO:
- Kibic opowiedział o interwencji ochrony w Spodku. „Poczułem się potraktowany jak pies”
- Marcin Gortat radzi reprezentantowi Polski: „Wyjdź na parkiet i komuś pier***nij”
- Spodek powiedział swoje i poniósł Polaków do drugiej wygranej na EuroBaskecie
- Kibic miał flagę Palestyny na policzku. „Podeszło do mnie trzech panów z ochrony…”
- Jordan Loyd i inni, czyli kto i kogo naturalizuje w Europie
- Trener koszykarzy: Polska liga nie jest słaba. Ale mam duże obiekcje do szkolenia [WYWIAD]
Fot. Newspix