Reklama

Koszmar Lecha Poznań. Do przerwy cztery stracone gole i kolejna kontuzja

Przemysław Michalak

21 sierpnia 2025, 21:35 • 1 min czytania 21 komentarzy

Chyba nie przesadzimy ze stwierdzeniem, że Lech Poznań może już skupić się na Lidze Konferencji. Kolejorz u siebie już do przerwy przegrywa 1:4 z Racingiem Genk, a na dodatek stracił kolejnego zawodnika. 

Koszmar Lecha Poznań. Do przerwy cztery stracone gole i kolejna kontuzja

Zaraz po drugiej bramce dla zespołu gości boisko opuścić musiał Antonio Milić. Wygląda na to, że chodzi o problemy mięśniowe.

Reklama

Antonio Milić kolejnym kontuzjowanym w Lechu Poznań

Za serbskiego stopera do gry wszedł Wojciech Mońka i Lech całkowicie posypał się w defensywie, choć już wcześniej prezentował się w niej bardzo słabo. Alex Douglas na prawej obronie okazał się nieporozumieniem, a jego koledzy nie okazali się wiele lepsi.

Rywale z Belgii po pierwszej połowie mieli cztery gole, dwa słupki i zmarnowany rzut karny z dobitką (brawo Bartosz Mrozek).

Obecnie w Lechu kontuzjowani są Pereira, Gumny, Walemark, Hakans, Gholizadeh, Murawski i Milić. Jak tak dalej pójdzie, niedługo nie będzie kim grać.

Fot. Newspix

21 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama