Nie są to może jakieś gigantyczne sumy, ale transfer Jana Bednarka do FC Porto oznacza także dodatkowy zarobek dla ekipy aktualnych mistrzów Polski. Lech Poznań ma dostać pewne środki z tej transakcji z uwagi na zapisy w umowie z Southampton i tak zwany system solidarity payment.

Nie będą to jednak grube miliony, ale trudno wzgardzić kwotą, która powinna przypaść w udziale Kolejorzowi. Zgodnie z zapisami umowy z angielskim, byłym już klubem Bednarka Lechowi przysługuje 15% od zysku Świętych z transferów z udziałem defensora, o czym donosi dziś portal KKSLECH.com.
Zespół z Poznania sprzedał go do Anglii za około 6 milionów euro.
Chłopiec do bicia w FC Porto. Bednarek z transferowym “10/10”? [CZYTAJ WIĘCEJ]
Mistrzowie Polski zarobią na transferze Jana Bednarka
Wygląda na to, że w związku z tym Southampton podzieli się procentami liczonymi od nieco ponad miliona euro. W związku z tym na konto Lecha trafić powinno około 150-200 tysięcy euro. Jak zauważa jednak Piotr Koźmiński z portalu goal.pl przy transferze Polaka do Anglii Kolejorz zapewnił też sobie odpowiednie bonusy, które już zostały naliczone, przez co wcześniejsza kwota transferu był ostatecznie nieco większa. A ta najnowsza dopłata od Świętych, co naturalne, mniejsza.
Dodatkowo jednak należą się poznaniakom pieniądze za tak zwany solidarity payment. Lech miał swój udział w wychowaniu piłkarza, w związku z czym dostanie swoją działkę liczoną od kwoty całego transferu, którą portugalskie media szacują na ponad 7 milionów euro. W związku z tym Kolejorz zgarnie dodatkową kwotę, którą można szacować w granicach 100-150 tysięcy euro.
Wygląda więc na to, że po zsumowaniu tych wszystkich opcji, mistrzowie Polski mogą liczyć na zysk około 200-300 tysięcy euro. Niby nie tak wiele, ale też po tylu latach od transferu Bednarka na zachód, to fajny, nieco zaskakujący zastrzyk gotówki.
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Arda Turan dla Weszło: Polska to kraj o wielkiej historii [WYWIAD]
- Kosecki: “Yamal w Polsce grałby w drugiej lidze”. Panie Romanie, prosimy…
- Konflikt w Jagiellonii? Niedawny lider może odejść z klubu [NEWS]
Fot. Newspix