Reklama

Iga Świątek zaczęła sezon na trawie. Powiało optymizmem

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

24 czerwca 2025, 18:09 • 2 min czytania 10 komentarzy

Obecny sezon nie układa się najlepiej dla Igi Świątek, stąd niepokój odnośnie postawy polskiej tenisistki na nawierzchni trawiastej, która z całą pewnością nie należy do jej ulubionych. Iga zaczęła jednak sezon na trawie od zwycięstwa nad Wiktorią Azarenką.

Iga Świątek zaczęła sezon na trawie. Powiało optymizmem

Polka wygrała z utytułowaną Białorusinką 6:4, 6:4 w 2. rundzie turnieju Bad Homburg Open 2025 (WTA 500), do którego przystąpiły także takie gwiazdy kobiecego tenisa jak Jessica Pegula, Jasmine Paolini, Naomi Osaka czy Mirra Andriejewa.

Reklama

Iga Świątek wygrywa na trawie. Azarenka pokonana

Starcie Świątek z Azarenką trwało godzinę i 37 minut. Początek meczu należał do rywalki polskiej tenisistki i w pewnym momencie wydawało się, że to właśnie ona zatriumfuje w pierwszym secie. Iga przebudziła się jednak w porę – zauważalnie poprawiła serwis, dołożyła do tego większą agresję przy returnach, ostatecznie zamykając seta wynikiem 6:4. Druga partia miała natomiast bardziej chaotyczny przebieg – najpierw przełamanie uzyskała Iga, by po chwili utracić przewagę i przegrać gema przy własnym serwisie. Na dłuższą metę Azarenka nie była jednak w stanie zatrzymać dziś Świątek, która w drugim secie również zatriumfowała 6:4.

– W pewnym momencie wytraciłam intensywność, ale chciałam cały czas grać to, co wiem, że potrafię – skomentowała Polka po spotkaniu. – Koniec końców, to był świetny mecz. Zwłaszcza że mój pierwszy na trawie w tym roku. Chcę teraz rozgrywać jak najwięcej meczów na trawie, dlatego awans bardzo mnie cieszy.

W kolejnej rundzie (czyli – ćwierćfinale turnieju) Świątek zmierzy się z wygraną z pary Jekatierina Aleksandrowa – Maria Sakkari.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

10 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Tenis

Reklama
Reklama