Reklama

Czy to faworyci do objęcia kadry? Jeden mówi: Oczywiście, że chciałbym być selekcjonerem

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

13 czerwca 2025, 16:41 • 2 min czytania 23 komentarzy

Po tym, jak Michał Probierz podał się do dymisji, ruszyła giełda nazwisk wśród jego potencjalnych następców. Patrząc na dostępną listę nazwisk, Cezary Kulesza ma nad czym się zastanawiać. Nie tylko w kwestii konkretnego nazwiska, ale podejścia: czy chce kogoś zupełnego nowego, jak Jana Urbana, czy sprawdzoną kartę w reprezentacji: Adama Nawałkę?

Czy to faworyci do objęcia kadry? Jeden mówi: Oczywiście, że chciałbym być selekcjonerem

Obaj panowie postanowili się na ten temat „wypowiedzieć”. Bierzemy to słowo w cudzysłów, bo nie można uznać ich słów na łamach TVP Sport za zbyt treściwe i wiążące. Zarówno jeden, jak i drugi nie chciał rozwodzić się nad zaistniałą sytuacją, jakby ze świadomością, że każde zdanie może działać na ich niekorzyść w oczach Cezarego Kuleszy.

Reklama

Nawałka i Urban puszczają oko w sprawie selekcjonera

Nawałka rzucił tylko, gdy usłyszał pytanie, czy chciałby zostać selekcjonerem: – Pytanie retoryczne. Poza tym silenzio stampa.

Zaś Urban powiedział: – Czy byłbym zainteresowany poprowadzeniem reprezentacji Polski? Oczywiście.

O przełomowych faktach się nie dowiedzieliśmy, ale wiemy chociaż, że obaj trenerzy są otwarci na ruch Kuleszy. Teraz czas, no właśnie, na działania prezesa PZPN. Wypadałoby, żeby ogłosił nowego selekcjonera do końca następnego tygodnia, zanim pouciekają mu potencjalne opcje. Bo przecież nie jest powiedziane, że musi nawiązać relację konkretnie z Urbanem czy Nawałką, a poza tym ktoś może znaleźć sobie nowe miejsce pracy, dlatego trzeba działać jak najszybciej.

Przypomnimy tylko, że Urban ostatnio pracował w Górniku Zabrze, jeszcze w tym roku, ale został zwolniony. Natomiast Nawałka skończył z trenowaniem w 2019 roku na nieudanym epizodzie w Lechu Poznań.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

23 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama