Legia Warszawa ogłosiła wczoraj, że jej nowym trenerem został Edward Iordanescu. Innym kandydatem rozpatrywanym przez władze Wojskowych był Aleksiej Szpilewski, który w ostatnich latach trenował Aris Limassol. „Przegląd Sportowy” ujawnił, dlaczego nie doszło do podpisania umowy z białoruskim szkoleniowcem.

– Odbyłem konstruktywną rozmowę z ludźmi z kierownictwa Legii. Bardzo podobał mi się etos, filozofia i historia klubu oraz jego wspaniała tradycja. Ostatecznie nie dogadaliśmy się – cytuje Szpilewskiego „Przegląd Sportowy”.
Legia odrzuciła Aleksieja Szpilewskiego. Zdecydowała polityka
Piotr Wołosik i Łukasz Olkowicz stwierdzili w programie „Ofensywni”, że kością niezgody w negocjacjach trenera z klubem miały być jego oczekiwania co do transferów oraz kwestia zarobków.
– Jednym z jego warunków było pięć transferów. Powiedział, że jeśli Legia chce zbudować poważną i mocną drużynę, to klub musi pozyskać pięciu nowych graczy. Usłyszał, że nie ma na to pieniędzy. Rozbieżnością były też zarobki Szpilewskiego — zdradził Wołosik.
Inny powód podaje w „Przeglądzie Sportowym” Maciej Kaliszuk. Dziennikarz ujawnił, że zdecydowały kwestie polityczne, a konkretnie stosunek szkoleniowca do kraju swojego pochodzenia.
– Jak udało nam się ustalić, powodem takiej sytuacji była polityka i fakt, że Szpilewski jest Białorusinem oraz że nie potępił nigdy tamtejszych władz. Władze Legii przestraszyły się reakcji otoczenia, głównie kibiców. Podczas meczu z Dinamem Mińsk (4:0) w Lidze Konferencji fani z Żylety przez cały mecz obrażali białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenkę, wywiesili też kilka transparentów skierowanych przeciwko tamtejszemu reżimowi – czytamy.
Sam Szpilewski unika tematów politycznych. Przekonuje, że pochodzenie nie miało wpływu na jego dotychczasową pracę w roli trenera i w Legii również by sobie poradził.
– Szacunek i tolerancja to moje podstawowe wartości i oczekuję tego samego od mojego zespołu. Dlatego wierzę, że zainspirowałbym kibiców zarówno atrakcyjną piłką, jak i moją osobowością. Mój ojciec grał w piłkę w Polsce. Mieszkałem w Polsce i mówię po polsku — stwierdził Szpilewski, cytowany przez „Przegląd Sportowy”.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Ekstraklasa czternastą ligą świata. Liczby nie kłamią?
- Raków w pucharach znów pogra w Sosnowcu. Jeśli przejdzie pierwsze rundy
- Widzew Łódź ma nowego skrzydłowego. Wygrał rywalizację [NEWS]
- GKS Katowice będzie miał nowego napastnika. Znamy go z ligi [NEWS]
- Jose Pozo piłkarzem Pogoni Szczecin. “Stać nas na wygranie trofeum”
Fot. Newspix