Reklama

Boniek o garniturze selekcjonera. „Nie pojechałeś na ślub mafii sycylijskiej”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

12 czerwca 2025, 21:33 • 2 min czytania 92 komentarzy

Przygotujcie się na najróżniejsze echa zmian w reprezentacji Polski. Nawet te… modowe. W Kanale Sportowym Zbigniew Boniek odniósł się dziś do stroju, który miał na sobie Michał Probierz w ostatnim meczu w roli selekcjonera naszej kadry narodowej. – Ten garnitur, w którym Michał wyszedł na mecz z Finlandią…

Boniek o garniturze selekcjonera. „Nie pojechałeś na ślub mafii sycylijskiej”

Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zdaje sobie sprawę, że to ledwie mały drobiazg, ale też, jego zdaniem, kolejny wizerunkowy strzał w stopę selekcjonera. – Po tej całej burzy, po tym wszystkim. Stary, no weź załóż jakiś garnitur federacji, albo białą koszulę. Albo wyjdź w dresach – mówi Boniek.

Reklama

Strój Michała Probierza też miał jakieś znaczenie? „Pokazuje pewien sposób myślenia”

– Przecież nie pojechałeś na ślub mafii sycylijskiej, gdzie córka mafiozo wychodzi za mąż. To niby nie ma żadnego znaczenia, ale to pokazuje pewien charakter, pewien sposób myślenia – dodaje były reprezentant Polski.

Garnitur wizytówką. Selekcjonera, ale przede wszystkim firmy współpracującej ze związkiem

Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że dobór strojów selekcjonera na mecze naszej kadry nie był tylko kwestią jego kaprysu, a efektem współpracy PZPN z firmą Lancerto, która dzięki umowie ze związkiem i odpowiedniej ekspozycji zapewniała sobie większą rozpoznawalność. Nieźle zagrało to wszystko podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy – media odnotowały stylizacje naszego selekcjonera i w związku z tym zauważono, która firma jest za nie odpowiedzialna.

Dość powiedzieć, że współpraca ta została doceniona nagrodą Stowarzyszenia Sport Biznes Polska w kategorii „Aktywacja sponsoringowa 2024 roku”. Kooperacja PZPN i Lancerto została też zresztą przedłużona na czas trwających kwalifikacji do mundialu, czego efektem jest bez wątpienia dobór stroju selekcjonera na mecz z Finlandią.

Trudno więc faktycznie uznać, że trener mógł tak po prostu wcisnąć się w dres i wyjść na mecz…

WIĘCEJ REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:

Fot. Newspix

92 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama