Kamil Grosicki rozegrał 30 minut w meczu Polaków z Mołdawią (2:0) i zdaniem wielu osób należał do najlepszych zawodników kadry. Pojawiają się pytania, jak wiele reprezentacja traci bez niego i kto mógłby być w kadrze jego potencjalnym następcą. Sam Grosicki, gdy został o to spytany po meczu, wskazał dwa nazwiska. – Mam tylko nadzieję, że nie odleci – powiedział o jednym z kandydatów.

Grosicki już w 38. sekundzie wczorajszego meczu oddał groźny strzał, ale został zablokowany. Później szarpał, parę razy mógł mieć asystę, ale czegoś brakowało. Wziął też udział w akcji, która zakończyła się golem dla Polski autorstwa Matty’ego Casha. Obok Nikoli Zalewskiego i Bartosza Slisza „Grosik” należał do najlepszych w polskiej drużynie.
Kamil Grosicki wskazał Jakuba Kamińskiego i Mariusza Fornalczyka
Po meczu skrzydłowy Pogoni Szczecin został zapytany o to, kto może być jego następcą w kadrze. Na początku wymienił Jakuba Kamińskiego, który w piątek pojawił się na boisku w drugiej połowie i zmarnował świetną okazję. – Przekazałem mu tę pałeczkę. Zrobiłem to podczas kolacji, którą zorganizowałem we wtorek – powiedział „Grosik”.
Jako drugiego wymienił Mariusza Fornalczyka, którego zna z Pogoni. Fornalczyk przeniósł się do Korony Kielce i ma za sobą bardzo dobrą rundę wiosenną. Teraz mówi się o tym, że za 1,5 miliona euro może przenieść się do Widzewa Łódź, który buduje bardzo silny zespół.
– Już nawet nie chcę ciągle wymieniać tego nazwiska. Mam tylko nadzieję, że on nie odleci. Pisał mi wcześniej, że dziękuje za miłe słowa, a ja do niego: „Żebyś mi tylko nie odleciał” – mówi Grosicki o Fornalczyku, który z reprezentacją do lat 21 przygotowuje się do mistrzostw Europy na Słowacji.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Trela: Wzorzec skrzydłowego. Na pożegnanie Kamila Grosickiego
- Sukces Probierza. Zemścił się na Mołdawii
- Grosicki był najlepszy, a Walukiewicz fatalny [NOTY]