Jak informowaliśmy w sobotę, u Mikołaja Sawickiego, czyli jednego z odkryć tego sezonu PlusLigi, wykryto niedozwoloną substancję. Zawodnikowi grozić miało nawet czteroletnie zawieszenie, ale by ferować wyroki, trzeba było czekać na wynik próbki B. Dziś poinformowano o rezultacie drugiego badania – ten, tak jak w przypadku próbki A – był pozytywny.

Mikołaj Sawicki zawieszony. Druga próbka też pozytywna
Zakazaną substancją w organizmie przyjmującego Bogdanki LUK Lublin i kadry Polski okazał się być modafinil, należący do grupy S6, czyli stymulantów. Modafinil powszechnie uważa się za doping „dla mózgu”. Jest to bowiem środek stymulujący wydzielanie neuroprzekaźników odpowiedzialnych za koncentrację czy na przykład lepsze łączenie faktów. Twierdzi się, że mózg po jego zażyciu działa po prostu bardziej wydajnie, a wielu ekspertów twierdzi, że substancja dobrze funkcjonuje jako lek na ADHD czy narkolepsję.
W świecie sportu pozostaje jednak zabroniona.
Sawicki ma, oczywiście, mimo wszystko możliwości obrony. W teorii może przedstawić wyłączenia do środków terapeutycznych, które pozwoliłyby mu stosować lek zawierający tę substancję. Jeśli jednak nie zrobił tego do tej pory – nie powinniśmy się spodziewać, że to nastąpi. Inną możliwością jest udowodnienie, w jaki sposób substancja dostała się do jego organizmu – tak, jak zrobiła to na przykład Iga Świątek, która swój pozytywny wynik testu zdołała szybko uargumentować, przedstawiając dowody na to, że spożyła zanieczyszczoną (i dozwoloną) melatoninę.
CZYTAJ TEŻ: IGA, JANNIK I 19 MIESIĘCY TARY. TENIS MA PROBLEM Z PROCEDURAMI
Sawickiemu na ten moment grozi do czterech lat dyskwalifikacji, a w napięciu na wszystko może czekać też Bogdanka LUK Lublin, klub przyjmującego. Jak w sobotę informował Jakub Radomski na łamach Weszło – istnieje (choć mało prawdopodobny) scenariusz, w którym unieważniony może stać wynik finału PlusLigi, w którym lublinianie 3:1 w serii meczów pokonali Aluron CMC Wartę Zawiercie. Zanieczyszczone próbki zostały bowiem od Sawickiego pobrane przy okazji drugiego spotkania tej rywalizacji, gdy Bogdanka wygrała pewnie, 3:0, a polski przyjmujący był jednym z wyróżniających się na boisku zawodników.
Jaki będzie ostateczny wynik całej sprawy – przekonamy się dopiero za jakiś czas.
Fot. Newspix