De Bruyne dał zielone światło. To tam zagra w przyszłym sezonie?

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

12 maja 2025, 13:01 • 2 min czytania 4

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Kevin De Bruyne? To pytanie zadają sobie kibice na całym świecie, odkąd tylko reprezentant Belgii ogłosił, że odchodzi z Manchesteru City. Być może jesteśmy bliżej wyjaśnienia tej zagadki. Doniesienia medialne wskazują bowiem na drużynę z czołówki Serie A.

De Bruyne dał zielone światło. To tam zagra w przyszłym sezonie?
Reklama

Przez lata gry dla City De Bruyne zapracował na status niepodważalnej legendy klubu. Choć zawodnik twierdził, że mimo 33 lat na karku, jest jeszcze w stanie grać na najwyższym poziomie, Obywatele nie zdecydowali się na przedłużenie z nim wygasającej z końcem sezonu umowy.

Media: Kevin de Bruyne blisko Napoli

Jeszcze na początku miesiąca mówiło się, że pomocnik może opuścić Europę, a faworytem w wyścigu o jego podpis miało być występujące w MLS Chicago Fire. Teraz wydaje się, że jest blisko, abyśmy Belga dalej oglądali na Starym Kontynencie.

Reklama

Świetnie poinformowany dziennikarz Gianluca Di Marzio poinformował, że próbę sprowadzenia De Bruyne podjęło Napoli. Według Di Marzio sprowadzenie reprezentanta Belgii miałoby potwierdzać ambicje klubu, który jest blisko wywalczenia mistrzowskiego tytułu, a w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów.

Nowe informacje w sprawie przekazał Sacha Tavolieri ze Sky Sports. Dziennikarz twierdzi, że piłkarz zgodził się już na transfer, co nie oznacza jednak, że porozumienie jest blisko. W Neapolu De Bruyne nie będzie mógł liczyć na zarobki takie, jakie dotychczas oferowało mu City, a to może zniweczyć całą operację.

Innym punktem spornym może być długość kontraktu. Tavolieri donosi, że zawodnik oczekuje trzyletniej umowy, podczas gdy klub byłby skłonny zaproponować mu kontrakt na dwa lata z opcją przedłużenia. Nie zmienia to jednak faktu, że piłkarz jest otwarty na taki ruch i polecił swojemu otoczeniu rozmowy, tak aby mógł podjąć decyzję jeszcze przed wakacjami.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

4 komentarze

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Reklama
Reklama