Udana jesień i nieco mniej udana wiosna — to bilans Sergiego Sampera w Motorze Lublin. Możliwe jednak, że hiszpański pomocnik dostanie trochę więcej czasu na pokazanie się polskiej publiczności. Z naszych ustaleń wynika, że beniaminek Ekstraklasy chce go zatrzymać, a rozmowy w tej sprawie idą w dobrym kierunku.
![Wychowanek Barcelony na dłużej w Ekstraklasie? Jest blisko [NEWS]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/05/sergi-samper-motor-lublin.jpg)
Sergi Samper zaskoczył, gdy minionego lata podpisał kontrakt z Motorem Lublin. Dla klubu, który dopiero witał się z Ekstraklasą, był to ruch bardzo mocny, ciekawy. Wiadomo, że wychowanek Barcelony dawno już nie grał w piłkę na poziomie, na którym przygodę z nią zaczynał, jednak nie był też hobby playerem odcinającym kupony od kariery. Wręcz przeciwnie: oczekiwał, że trafi do ciekawego projektu i za taki uznał Motor.
Po roku gry w Polsce oceniamy tę współpracę pozytywnie. Nawet słabsza runda rewanżowa nie sprawia, że o Samperze możemy mówić jak o facecie z nazwiskiem, który nie ma już zbyt wiele do zaoferowania.
Ekstraklasa. Sergi Samper zostanie w Motorze Lublin?
Najwidoczniej podobnie myślą w Lublinie, bo z naszych informacji wynika, że Motor chce zatrzymać Sergiego Sampera i zaoferował mu nową umowę. Sprawa nie jest jeszcze domknięta i przesądzona — w Motorze takie tematy się przeciągają, bo nad wszystkim czuwa właściciel Zbigniew Jakubas — ale rozmowy idą w dobrym kierunku i na dziś bliżej do pozytywnego scenariusza, niż do zakończenia współpracy.
W swoim pierwszym sezonie w Ekstraklasie Sergi Samper rozegrał dwadzieścia dwa spotkania. Wyróżnia się przede wszystkim tym, że oddać mu piłkę, to jak schować ją do sejfu. Na tle innych ligowców grających na tej pozycji zalicza niewiele strat — według Hudl StatsBomb 1,04/90 minut. Jest też całkiem skuteczny we wprowadzaniu piłki w ofensywną tercję, okolice pola karnego rywala. Wreszcie liczby wskazują na jego dobrą grę w defensywie, która przyczynia się do zwiększenia szans na strzelenie gola przez Motor.

Wiadomo jednak, że były i słabsze momenty. Nie można zapominać o dwóch czerwonych kartkach Sergiego Sampera z rundy wiosennej, które były odzwierciedleniem jego słabszej dyspozycji. Sezon drugiej szansy nie jest jednak złym pomysłem. To wciąż wartościowy piłkarz, który sporo wnosi także do szatni Motoru.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Przesądzone? Polski talent krok od wyjazdu do Bundesligi! [NEWS]
- Rozbiórka, koniec projektu czy ewolucja – co czeka Jagiellonię?
- Szok w 1. lidze! Klub zwolnił trenera przed wyjazdem na mecz [NEWS]
- Mistrz Polski przejmie skrzydłowego ligowego rywala? [NEWS]
SZYMON JANCZYK
fot. FotoPyK