Reklama

Kolejny chętny na Koulourisa. Chcą go na Półwyspie Arabskim

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

26 kwietnia 2025, 15:15 • 2 min czytania 10 komentarzy

Dziwnym by było, gdyby zagraniczne kluby nie zabijały się o Efthymiosa Koulourisa. Grek demoluje ekstraklasowe linie defensywne i pewnie zmierza po koronę króla strzelców naszej ligi. Strzela z każdej pozycji, jest w doskonałej formie – właściwie trudno wskazać w jego grze jakieś poważne mankamenty. I podobnie myślą o nim w Arabii Saudyjskiej.

Kolejny chętny na Koulourisa. Chcą go na Półwyspie Arabskim

To właśnie stamtąd mają spływać do Szczecina sygnały o wielkim zainteresowaniu usługami snajpera. Tym samym napastnik mógłby pójść śladem swojego niedawnego trenera, Jensa Gustafssona, który w pogoni za karierą przeniósł się na Półwysep Arabski bezpośrednio z Pogoni Szczecin.

Reklama

Czy taki sam los czeka Koulourisa?

Koulouris coraz bliżej strzeleckiego rekordu Ekstraklasy w XXI wieku [CZYTAJ WIĘCEJ]

Koulouris gra doskonale. Czy czeka go przyszłość w Saudi Pro League?

Jak informuje portal goal.pl Grek cieszy się sporym zainteresowaniem, choć do otwarcia okienka transferowego zostało jeszcze trochę czasu. Wcześniej sporo mówiło się o zainteresowaniu klubów z Turcji czy Grecji, ale teraz do gry mają wchodzić Saudyjczycy.

A oni bez problemu przebiją pewnie, przynajmniej pod względem finansowym, oferty swoich konkurentów.

Potencjalny transfer 29-latka to też szansa na zarobek dla Pogoni, bowiem kontrakt Greka obowiązuje jeszcze do końca czerwca 2026 roku. Osiemnastokrotny reprezentant swojego kraju, jeśli zdecyduje się opuścić szeregi Portowców, będzie pewnie trochę wart. Nie jest może młody, ale co za takie występy, jak ten wczorajszy z Puszczą na pewno warto zapłacić.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

10 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama