Reklama

„Nie powinniśmy byli przegrać z Legią”. Trener Urban ma rację?

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

06 kwietnia 2025, 21:41 • 2 min czytania 10 komentarzy

Górnik Zabrze już któryś raz w rundzie wiosennej traci punkty w spotkaniu, które powinien wygrać. Niezależnie od klasy rywala, ekipa Jana Urbana potrafi przekonać, że bardziej zasługuje na zwycięstwo, ale zdarzają się takie momenty w jej meczach, kiedy czegoś po prostu brakuje. Dziś słabszy okres w spotkaniu z Legią przełożył się na zmianę wyniku 1:0 na 1:2, co zdaniem trenera Urbana nie powinno mieć miejsca.

„Nie powinniśmy byli przegrać z Legią”. Trener Urban ma rację?

Ba, trener Górnika słusznie podkreślił na konferencji pomeczowej, że 1:0 to za mało po 45 minutach jak na okazje, które wypracował sobie Górnik: – Do przerwy powinniśmy prowadzić nie 1:0, ale co najmniej 2:0, jak nie 3:0. Jeśli jednak grasz z Legią i nie wykorzystujesz takich kontrataków, później drogo się za to płaci.

Reklama

Jan Urban mocno niezadowolony po meczu z Legią i słusznie

W statystyce xG nie było tego widać, ale Górnik faktycznie powinien wyjść na pozostałą część spotkania z lepszą zaliczką. Legia wyglądała słabo pod każdym względem, więc porażka tym bardziej powinna zabrzan frustrować. A jak dodamy fakt, że w ostatniej kolejce Górnik wypuścił remis z GKS-em Katowice w ostatniej akcji meczu, w ogóle jawi nam się obraz jednego, wielkiego niedosytu. Bo prawda jest taka, że Górnik mógł dzisiaj zagościć w czołowej piątce.

Nie pozwoliła jednak na to skuteczność, tak jak tydzień temu i teraz z Legią: – Tak naprawdę to wszystko zamyka się w jednym słowie: chodzi o jakość. Potrzebujemy wiele okazji, aby przekuć je na gole. Dziś przegrywamy mecz, którego nie powinniśmy byli przegrać. Mimo wszystko wolę przegrywać w ten sposób, bo kibice oglądali drużynę, która w każdym momencie chciała to spotkanie wygrać albo co najmniej zremisować – spuentował Urban.

Górnik ma 40 punktów i 7 punktów straty do czwartego miejsca w tabeli. Jest jeszcze trochę czasu, żeby powalczyć w tym sezonie o coś więcej niż tylko obecność w środku ekstraklasowej stawki.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

10 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama