Reklama

LIVE: CUDOWNY GOL PULULU! JAGIELLONIA ROZBIŁA CERCLE BRUGGE 3:0!

06 marca 2025, 18:38 • 1 min czytania 234 komentarzy

W meczu Legii Warszawa z Molde mieliśmy powtórkę sprzed roku – zaczęło się od katastrofy i trzech szybko straconych bramek, a skończyło na dającym nadzieje wyniku 3:2 dla gospodarzy. Teraz pora na rywalizację Jagiellonii Białystok z Cercle Brugge. Liczymy na równie duże emocje, ale jednak w tym przypadku z przewagą pozytywnych wrażeń!

LIVE: CUDOWNY GOL PULULU! JAGIELLONIA ROZBIŁA CERCLE BRUGGE 3:0!
Reklama

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 3:0 CERCLE BRUGGE

Transmisja Live

23:02
To tyle, jeśli chodzi o naszą relację LIVE. 

Dzięki za obecność, do jutra! 
Reklama
23:00

Wpadajcie na WeszłoTV:

22:56
Afimico Pululu to klasa sama w sobie - tytaniczna praca w grze bez piłki, niezliczone pojedynki z obrońcami, a do tego kluczowe gole. Najpierw z rzutu karnego, a potem spektakularną przewrotką.

Mr. Conference League. 
22:55
Jak już napisaliśmy - wspaniały wieczór Jagiellonii.

Długo brakowało gospodarzom skuteczności, ale czerwona kartka dla Cercle Brugge sprawiła, że na murawie zrobiło się trochę więcej miejsca, no i z tego już białostoczanie perfekcyjnie skorzystali.

3:0 to wynik, po którym możemy powiedzieć, że Jaga jest już jedną nogą w ćwierćfinale Ligi Konferencji. 
Reklama
22:54

Koniec!

Koniec spotkania!
22:53
Jasny gwint, słupek! Mogło być 4:0 dla Jagi w ostatniej akcji meczu.
22:52
Dwie minuty do końca spotkania. Wciąż sporo chaosu w poczynaniach gospodarzy.
Reklama
22:50
Kolejny stały fragment dla Belgów. Niepotrzebnie Jaga podała rywalom tlen w końcówce.
22:50
22:49
Pięć minut dolicza arbiter do drugiej połowy. Oby zachowali czujność białostoczanie, bo teraz przytrafia im się trochę za dużo nieodpowiedzialnych strat. 
Reklama
22:49
90. minuta na zegarze. Cały stadion Jagiellonii rozśpiewany. I trudno się dziwić - to kolejny wspaniały wieczór Dumy Podlasia w europejskich pucharach. 
22:47

Kosmiczny gol na 3:0:

22:47
Teraz błąd Abramowicza na przedpolu, wypuścił piłkę z koszyczka golkiper Jagiellonii, ale na szczęście - bez konsekwencji. 
Reklama
22:45
Zmiany w obu ekipach. Ciekawi jesteśmy zwłaszcza tego, co pokaże wprowadzony z ławki Pietuszewski. 
22:42

Tak padł gol na 2:0:

22:41
Pululu z ośmioma bramkami na koncie jest w tej chwili samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców Ligi Konferencji. 
Reklama
22:41
Belgowie chyba chcą już po prostu dotrwać do końcowego gwizdka arbitra bez kolejnych strat.
22:40
Aj, teraz na posterunku golkiper Cercle Brugge. Jesus Imaz wyraźnie rozczarowany, że nie udało mu się dziś jeszcze wpisać na listę strzelców. 
22:39

3:0 dla Jagiellonii!

Jagiellonia bezlitośnie wykorzystała grę w przewadze jednego zawodnika. A to przecież jeszcze nie jest ostatnie słowo białostoczan! 

Cercle Brugge rzucone na kolana.
Reklama
22:38
To jest taki gol, do którego kibice Jagiellonii będą wracać wspomnieniami przez lata. Tak się pracuje na status legendy klubu.

Pululu to naprawdę Mr. Conference League. 
22:37
AFIMICO PULULU TRAFIA PRZEWROTKĄ!!!
22:37
CO ZA GOL! CO ZA GOL! CO ZA GOL!
Reklama
22:36
Pululu dziś wygląda na tle obrońców Cercle jak Didier Drogba w primie.
22:36
Teraz czujny Abramowicz na linii. Groźnie było po dośrodkowaniu Cercle Brugge z rzutu wolnego.
22:34
Miał sporo szczęścia reprezentant Polski, pomógł mu rykoszet, bo jego strzał nie był najwyższej jakości. Ale jakie to ma znaczenie? Piłka w siatce, tyle się liczy! 
Reklama
22:33
I to kto, Taras Romanczuk! Ależ piękna historia, ależ piękny wieczór w Białymstoku!
22:33

KOLEJNY GOL!

PIĘKNA ODPOWIEDŹ JAGI! 2:0!
22:33
No nie można rozdawać takich prezentów przeciwnikowi. Oby to była ostatnia wpadka Jagi w dzisiejszym spotkaniu. Tym bardziej że Cercle Brugge samo nie potrafiło sobie wykreować zbyt wielu okazji strzeleckich.
Reklama
22:32
Wow... Ale teraz babol Ebosse. Niewiele brakowało, a białostoczanie sami sobie strzeliliby gola na 1:1. 
22:30
Teraz nie wyobrażamy już sobie innego scenariusza, niż triumf Jagiellonii. Tutaj można się pokusić o naprawdę solidną zaliczkę. 
22:28

GOL!

ALE IM SIĘ NIE UDAŁO! GOL DLA JAGIELLONII!
Reklama
22:27
Robią zamieszanie goście. Dyskusje z sędzią, zmiany. Chcą zdekoncentrować Pululu. 
22:27
Pululu ustawia futbolówkę na jedenastym metrze.
22:26
Karny-ewident. 
Reklama
22:26
Świetna, kombinacyjna akcja Jagiellonii zakończona uderzeniem z dystansu, które zostało zablokowane ręką przez obrońcę Cercle Brugge.
22:25

Jedenastka!

KARNY DLA JAGIELLONII! 

No to podkręcili tempo!
22:24
No naprawdę Jaga ma w tej chwili wszelkie argumenty, by dziś zwyciężyć. Choć teraz białostoczanie jak gdyby nieco zwolnili, zamiast podkręcić tempo przy osłabionym rywalu. 
Reklama
22:22
22:22
Irytujący był dziś Czurlinow. Robił zamieszanie, ale w kluczowych momentach podejmował same złe decyzje. 
22:21
Zmiany w Jagiellonii. Flach i Czurlinow opuszczają boisko, na murawę wchodzą Hansen i Romanczuk.
Reklama
22:19

Czerwona kartka!

Dwa bardzo podobne faule taktyczne gracza Cercle Brugge, obie żółte kartki w pełni zasłużone. Jagiellonia gra w przewadze!
22:18
Druga żółta kartka dla Abu Francisa!
22:15
Wysoki pressing Cercle. Po raz pierwszy w tym meczu Belgowie tak agresywnie próbują odebrać piłkę na połowie Jagi.
Reklama
22:12
No i teraz zapachniało golem dla Cercle Brugge! Ostrzeżenie dla gospodarzy.
22:12
Zasępione oblicze Adriana Siemieńca. Szkoleniowiec Jagi zdaje sobie sprawę, że jego podopieczni kuszą los poprzez swoją nieskuteczność. 
22:09
Rzut wolny dla Jagi na dwudziestym metrze. Gubi się Cercle Brugge, w dużej mierze z uwagi na fatalną postawę wprowadzonego z ławki Ravycha. 
Reklama
22:07
Teraz to już naprawdę białostoczanie mogą sobie pluć w brodę. Tu powinno być co najmniej 1:0 dla gospodarzy.
22:06
Kapitalna szansa Villara, wystarczyło po prostu spokojnie przymierzyć, ale gracz Jagi grzmotnął z pierwszej piłki prosto w bramkarza. 
22:06
Znowu zmarnowana setka Jagi...
Reklama
22:05
Gramy!
22:04

Druga połowa!

Zawodnicy już na murawie (o ile można użyć tego określenia wobec tej płyty). Zaraz zaczynamy drugą połowę.
21:59
Reklama
21:54
21:49
Jagiellonia w pierwszej połowie była wyraźnie lepsza. Gospodarze wykreowali sobie więcej szans, skutecznie się bronili i generalnie nie pozwolili Cercle Brugge na zbyt wiele, mimo pewnego chaosu spowodowanego kontuzją Wojtuszka.

No ale na stadionowym zegarze wciąż 0:0, a więc rezultat satysfakcjonujący gości, a nie podopiecznych Adriana Siemieńca.
21:48

Koniec pierwszej połowy!

Przerwa!
Reklama
21:46
Znowu było blisko! Czurlinow chciał wystawić Imazowi futbolówkę do pustaka, lecz obrońcy Cercle Brugge w ostatniej chwili wykopali piłkę poza szesnastkę. 
21:44
Niebywałe, ile energii w tę pierwszą połowę włożył Pululu. 
21:42
40 minut gry za nami. Chyba tylko o brak gola na 1:0 można mieć pretensje do białostoczan. Pod bramką Abramowicza, poza drobnymi incydentami, bardzo spokojnie. 
Reklama
21:39
Atak pozycyjny Cercle Brugge nie robi większego wrażenia na zawodnikach Jagiellonii. Przed chwilą Belgowie zmuszeni do wycofania piłki aż do bramkarza. 
21:35
Raz jeszcze znakomitą okazję do otwarcia wyniku miał Jesus Imaz, ale golkiper Cercle Brugge poradził sobie z płaskim uderzeniem Hiszpana. Szkoda, szkoda. 
21:35

Znów było blisko!

Świetna szansa dla Jagiellonii! 
Reklama
21:33
Zakotłowało się w polu bramkowym Jagi, padł strzał, ale Sławomir Abramowicz kapitalnie zebrał się do interwencji i zdołał odbić futbolówkę. Choć nawet gdyby padł gol, to sędzia by go nie uznał. Wcześniej doszło do zagrania ręką.
21:32
CO ZA PARADA ABRAMOWICZA!
21:30
I znów poturbowany Pululu. Stały punkt programu. 
Reklama
21:29
21:28
Piękna kombinacja Jagiellonii, ale decydujące podanie było minimalnie nieprecyzyjne i Villar nie zdążył do piłki przed bramkarzem Cercle. 
21:26
Nieźle wyglądająca kontra Jagiellonii przerwana przewinieniem. 

Żółta kartka za faul taktyczny na Pululu. Dopiero 24. minuta gry, a napastnik Jagiellonii ma już za sobą chyba ze trzydzieści mocnych przepychanek z defensorami z Brugii. 
Reklama
21:24
Goncalo Feio stwierdził na pomeczowej konferencji, że jego drużyna nawet w pierwszej połowie była lepsza i wykreowała sobie więcej sytuacji strzeleckich od Molde. Ten to potrafi zobaczyć szklankę do połowy pełną, nawet gdy nie ma w niej wody.
21:22
Znowu dociska Jagiellonia. Dobrze, bo okres przewagi gości trochę się przedłużał. 
21:21
Inna sprawa, że tam chyba i tak był ofsajd.
Reklama
21:21
Kapitalne otwierające podanie otrzymał zawodnik Jagiellonii i aż prosiło się o strzał, ale Czurlinow uwikłał się w drybling i... sam siebie zapędził wprost w dwóch obrońców Cercle.
21:20
Coś pan narobił, panie Czurlinow?!
21:18
Trudne są dziś początki Stojinovicia na prawej stronie defensywy. Widać, że gracze z Belgii zidentyfikowali go momentalnie jako słaby punkt Jagi. 
Reklama
21:16
Rozkręcają się przyjezdni. 
21:16
21:15
Dość ostro teraz sfaulowany Pululu. Widać, że zawodnicy Cercle są już trochę sfrustrowani ciągłymi zapasami z napastnikiem białostoczan. 
Reklama
21:11
Schodzi Wojtuszek. Pierwsza bardzo zła wiadomość dla Jagi w dzisiejszym spotkaniu. Stojinović już przygotowany do wejścia na murawę. 
21:09
Czyżby kontuzja Norberta Wojtuszka? Ktoś chyba rzucił klątwę na prawą stronę defensywy Jagi. 
21:09
Cercle po raz pierwszy trochę dłużej w posiadaniu piłki, ale nic konkretnego z tego nie wyszło. 
Reklama
21:07
21:06
Murawa w Białymstoku nie wygląda na dywan. 
21:05
Pululu po swojemu - jak czołg. Obrońcy Cercle Brugge już się przekonali, że z napastnikiem Jagi nie ma miękkiej gry. 
Reklama
21:04
To była setka! Świetne zgranie Pululu do Imaza, ale Hiszpan wyraźnie przestrzelił. 

Szkoda, to powinien być gol.
21:02
I już pierwszy nieźle wyglądający atak Jagiellonii. Dobre wejście w mecz.
21:02
Dla porządku wspomnijmy, że rozjemcą spotkania jest 46-letni Anastasios Sidiropoulos z Grecji.
Reklama
21:01

Pierwszy gwizdek arbitra!

Zaczynamy!
20:58
Aktualny szkoleniowiec Cercle Brugge, Ferdinand Feldhofer, prowadzi drużynę od grudnia. Po trzynastu spotkaniach ma na koncie tylko jedną porażkę i aż siedem remisów 1:1. 
20:56
Dwumecz Cercle Brugge z Wisłą Kraków w eliminacjach do Ligi Konferencji to było czyste szaleństwo. Biała Gwiazda przerżnęła u siebie z Belgami 1:6, mimo że spokojnie mogła wtedy strzelić o dwa-trzy gole więcej. 

Krakowianie odblokowali się dopiero w starciu wyjazdowym, ale na odrobienie tak gigantycznych strat było już za późno. Ostatecznie stanęło na wyniku 4:1 dla Wisły. 
Reklama
20:54
Cercle trochę pokpiło w tym sezonie sprawę w lidze i uwikłało się w walkę o utrzymanie, a to może oznaczać, że goście nie rzucą wszystkich sił na dzisiejsze spotkanie. Ale takie dywagacje są w gruncie rzeczy bez znaczenia - najważniejsze jest to, co pokaże Jagiellonia. 
20:53
20:53
Reklama
20:52

Znamy składy!

Oto, jakie jedenastki wybrali dziś szkoleniowcy:

Skład Jagiellonii: Abramowicz - Wojtuszek, Skrzypczak, Ebosse, Moutinho - Imaz, Flach, Kubicki - Villar, Pululu, Czurlinow.

Skład Cercle: Delanghe - Diakite, Perrin, Utkus - Efekele, Francis, Agyekum, Nazinho - Somers, Felipe Augusto, Minda.
20:50
No to przenosimy się do Białegostoku! 
20:45
To byłoby na tyle. Widzimy się po 23:00 na WeszłoTV, gdzie wraca nasz program po pucharach. Skład będzie zacny: Kowal, Roki, Paczul i moja skromna osoba. 

Jeśli z kolei chcecie śledzić LIVE'a z meczu Jagi z Cercle, zostańcie w tym miejscu. Słychać głosy, że stery przejmuje za chwilę redaktor Michał Kołkowski [MÓJ NEWS]
Reklama
20:41

KONIEC

Drużyna Goncalo Feio wycisnęła naprawdę dużo jak na tak dramatyczny mecz w jej wykonaniu. Do sześćdziesiątej minuty nie było Legii na boisku. Po sześćdziesiątej... nie było na nim Molde. Brawa dla warszawian za reakcję, ale - tak ogólnie - nie ma sensu chwalić ich po tym spotkaniu. Po prostu podreperowali awarię, którą sami na siebie sprowadzili. 
20:39
Największe zagrożenie dla Molde pochodzi dziś z prawej strony Legii, gdzie biega niezmordowany Paweł Wszołek i wrzuca raz po raz. Końcówka to już wręcz zamknięcie Norwegów w hokejowym zamku, zupełnie, jakby ważyły się właśnie losy awansu. 
20:36
A jednak chyba nie. Na zegarze wybiła już 91. minuta, przed nami jeszcze cztery doliczone. 
Reklama
20:29
Gra w większości toczy się na połowie Molde. To dobra informacja. Jeśli miałbym strzelać, to Legia stworzy sobie dziś jeszcze jedną bramkową sytuację, może nawet dwie. 
20:20
Schodzą Goncalves i Kapustka, wchodzą Elitim i Pekhart. 
20:19
Gdyby dzisiejsze spotkanie zakończyło się rezultatem 0:3, stwierdziłbym po końcowym gwizdku, że losy awansu są już przesądzone. Nie przy takiej Legii, która ewidentnie słabiutko weszła w 2025 rok. I też nie przy tak inteligentnie grającej drużynie Molde (te dwie bramki w plecy w drugiej połowie niczego w tej kwestii nie zmieniają).

A teraz? Legia ma przewagę mentalną, to Norwegowie drżą i najchętniej zeszliby już z boiska. W Warszawie czeka nas mecz, w którym jeszcze spokojnie można odwrócić wynik. 
Reklama
20:13

2:3!!!

O CHOLERA. NO DOBRA, ZACZYNA SIĘ DZIAĆ. 

Molde przeżywa chyba jakiś kryzys fizyczny, bo znów dało się zaskoczyć. Chodyna wygrał drybling, Kapustka zagrał prostopadłą piłkę, a Wszołek wystawił do pustej bramki. To wszystko wydarzyło się w obrębie szesnastki. Do siatki trafia Luquinhas, dla którego to chyba pierwszy kontakt z piłką w meczu. 
20:11
Schodzi Biczachczjan, dziś znów kompletnie przezroczysty. Na jego miejsce Luquinhas. 
20:10

1:3! Bramka honorowa!

Jest honorowe trafienie. O dziwo kluczową rolę miał przy nim Goncalves, który w tempo wyszedł na wolne pole (na granicy spalonego) i wyczekał moment, by wystawić Chodynie piłkę do pustaka. 

Nie chwalimy, nie mówimy "na nich", nie twierdzimy, że Legia zaraz weźmie się za odrabianie. To nadal kapitalny mecz Molde i jeden niewiele znaczący zryw polskiego zespołu. 
Reklama
20:06
OHO, SĄ ZMIANY! Augustyniak i Pankov za Oyedele i Ziółkowskiego. 

Dwie defensywne zmiany, czyli BRONIMY WYNIKU. 
20:04
Kosta Runjaić przed rokiem, przegrywając 0:3 do przerwy, dokonał w 46. minucie czterech zmian. Wyciągnął wynik do 2:3, więc było po co wychodzić na rewanż. Feio nadal jak widać zadowolony z wyniku, gry i szans w Warszawie. Ciągle grają ci, co wyszli na boisko. 

A Mode cały czas atakuje, ale jak oczekiwać innego obrazu meczu, skoro niczego się nie zmienia?  
20:01
Myśleliście, że po zmianie stron Legia będzie nacierać? Byliście w błędzie. To Norwegowie dalej narzucają tempo, a przed chwilą zmusili Kovacevicia do błędu, piłka przeszła po jego rękach, gdy próbował blokować płaską wrzutkę. Bramkarz Legii ma farta, że tuż obok niego stał kolega z drużyny, który wyjaśnił sytuację, a nie napastnik Molde, bo mielibyśmy czwóreczkę. 
Reklama
19:57
Kolejna znakomicie wyprowadzona akcja Molde zakończona strzałem Eriksena - mocnym, ale w bramkarza, Kovacević złapał piłkę mimo małych problemów. Z pewnym podziwem można obserwować to, jak mądrze Norwegowie zdobywają przestrzeń. Każde podanie jest przemyślane, zawsze ktoś się pokazuje do gry, a w obronie Legii - dziura na dziurze. 
19:54
Zero zmian w Legii Warszawa, czyli Goncalo Feio chyba zadowolony z gry. 
19:45
Najwięcej będzie się dyskutować o tej drugiej bramce, ale trzecia to też kompletna katastrofa. Zobaczcie na powtórce, jak wielu piłkarzy Legii stoi i się przygląda. Zero ruchu, zero krycia, wielkie zaskoczenie, a Molde zdobywa teren jak nie przymierzając Kazimierz III Wielki. 
Reklama
19:43
WIELKI PECH LEGII, NIC NIE DAŁO SIĘ ZROBIĆ:
19:42
19:41
PIŁKARSKA PERFEKCJA:
Reklama
19:41
19:40
Jest jakiś pozytyw pierwszej serii gier w LKE: Karol Świderski z ładnym golem dla Panathinaikosu. 
19:40
Reklama
19:37

PRZERWA

Wielka radość w obozie Legii Warszawa - piłkarze mogą wreszcie zejść z boiska. 
19:36
Kapuadi z ryzykownym wślizgiem - wsadził nogi pomiędzy nogi rywala, jeden krzywy ruch i skończyłoby się rzutem karnym. Ma szczęście, że do żadnego krzywego ruchu nie doszło - czysta interwencja.
19:36
Kapuadi z bardzo ryzykownym wślizgiem - wsadził nogi pomiędzy nogi rywala, pachniało rzutem karnym, na szczęście zagrał czysto.  
Reklama
19:34
Gual odpowiada główką - lekką i niecelną. 

Dostanie się po tym meczu obrońcom, ale w ofensywie wcale nie jest lepiej.
19:31

0:3! Tak jest!!!

Zero zaskoczenia - kolejna rewelacyjna akcja Molde i kolejny gol! Przepiękne z prostopadłe podanie całkowicie zaskoczyło warszawski zespół. Gulbrandsen wyskoczył w czas, dzióbnął piłkę obok bramkarza - piłkarska perfekcja! Sędziowie sprawdzali, czy nie było spalonego, ale nie ma mowy o przewinieniu - czysta bramka! 

Tak, zaczęliśmy kibicować Molde, bo Legii - trochę wstyd. 
19:22
Z kolei nawet rogu nie potrafił zarobić Goncalves, który wychodził na czystą pozycję i szybko dał się dogonić (nie jest to drugi Usain Bolt), później bał się wejść w drybling, w międzyczasie jeszcze piłka zaczęła ginąć mu pod nogą. 
Reklama
19:18
Jest zryw po stronie Legii. Chodyna ciekawie lewą nogą sprzed szesnastki, wywalczył róg, po którym stołeczni przycisnęli. Kolejny strzał posłał Kapustka, znów zarobił róg, z którego nic już nie wynikło.
19:17
Wynik nie jest wcale najgorszy w tej całej katastrofie, choć wiadomo, że jest fatalny jak dziennikarz, który zadał pytanie Michałowi Kucharczykowi. Najbardziej przeraża nas to, że Legia w żaden sposób się nie przebudziła, a to oznacza, że rezultat może się zaraz powiększyć. Molde nie ma problemu ze sklepaniem Legii w środku pola, prostopadłą piłką, wyjściem z kontrą... 

Kwestia czasu. 
19:14
Po meczach odpalamy grilla. Kowal poszedł już po podpałkę. 
Reklama
19:13
19:10
Przedostatni mecz Legii z Molde: porażka jedną bramką. 

Ostatni mecz Legii z Molde: porażka trzema bramkami. 

Dzisiejszy mecz Legii z Molde: dobiją po takim początku do pięciu bramek w plecy?
19:07
Ta bramka miała aurę gola, jakiego straciliśmy na mundialu 2018 z Senegalem. Oba trafienia trochę się od siebie różnią, ale łączy je to, że wszyscy, absolutnie wszyscy, okazali się nieprzytomni. 
Reklama
19:06

0:2...

Co za kompromitacja. Siedemnasta minuta i już 0:2… 

To wielopoziomowa katastrofa, bo warszawianie sami strzelili sobie tego gola. Zaskoczyło ich to, że - ech… - Norwegowie wykopali piłkę spod własnej bramki. Najpierw Kapuadi nie wszedł w pojedynek, potem Ziółkowski za lekko podał do bramkarza, Kovacević wyszedł bez należytego zdecydowania…

Eriksen nawet nie oddał strzału, chciał przyjąć piłkę, ale wpadło do siatki. Koszmar. 
19:00
Kovacević próbuje się rehabilitować: Legia mogła mieć już dwójkę w plecy, bo Gulbrandsen sprytnie chciał przelobować bramkarza. Ten jednak zachował czujność i dobrze się wyciągnął. Znów Molde poklepało sobie legionistów tak, jakby mierzyło się z dzieciakami na orliku. 
18:59

0:1...

Zaczyna się koszmar, jaki Legia przeżywała już przed rokiem. Jezu, Norwegowie pograli sobie z Legią jak drużyna z jakiegoś innego piłkarskiego świata. Prostopadła piłka? Proszę bardzo. Dynamiczna klepka na małej przestrzeni? Mamy to. Strzał? Jest, może nie najwyższych lotów, ale wystarczająco nieprzyjemny, by Kovacević odbił go przed siebie, z czego skorzystał idealnie ustawiony Hestad. 
Reklama
18:55
Mamy pierwszy strzał Molde, na szczęście Legii trafił w plecy Pawła Wszołka. Norwegowie nie oddają inicjatywy, to oni narzucają tempo gry. 
18:54
Ryoya Morishita, chyba najlepszy ofensywny piłkarz Legii w ostatnich meczach, pauzuje ze względu na kartki. 

Gracze, którzy są zagrożeni wykartkowaniem przed rewanżem: Wszołek, Luquinhas, Pankov, Gual, Chodyna, Kapuadi 
18:50
Jak Legia zmieniła się przez rok? Na ostatni mecz w Lidze Konferencji z Molde (przypomnijmy: zeszłej wiosny 2:6 w dwumeczu z Norwegami, katastrofalny wynik) legioniści wyszli w następującym zestawieniu: 

Tobiasz - Pankov, Kapuadi, Ribeiro - Wszołek, Augustyniak, Elitim, Josue, Morishita - Pekhart, Gual 

Miejsce w składzie utrzymało po roku tylko trzech piłkarzy - Kapuadi, Wszołek i Gual. 
Reklama
18:46
Najważniejsze wydarzenie przedmeczowego studia w Polsacie to Jerzy Engel zachwycający się nad osobowością Goncalo Feio. "Za to go uwielbiamy", spuentował swój wywód mniej więcej w taki sposób.
18:43

SKŁAD!

Skład dziś taki: 

Kovacević - Wszołek, Ziółkowski, Kapuadi, Vinagre - Kapustka, Oyedele, Goncalves - Chodyna, Gual, Biczachczjan 

Zaskoczenie? Ziółkowski w podstawie, a przecież na ławce są Pankov, Barcia,  Jędrzejczyk i Augustyniak. To dopiero pierwszy mecz tego piłkarza w wyjściowej jedenastce na Ligę Konferencji. 
18:39

Dzień dobry!

To co, idziemy po pełną pulę? Legia ogrywa Modle, Jaga rozbija Cercle i później spotykają się we Wrocławiu? 

Fot. FotoPyK

234 komentarzy

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama