Reklama

Porażka Igi Świątek. Półfinał turnieju w Dubaju nie dla Polki

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

20 lutego 2025, 12:55 • 2 min czytania 47 komentarzy

Iga Świątek nie wykorzystała wpadki Aryny Sabalenki i nieoczekiwanie przegrała 0:2 (3:6, 3:6) z Rosjanką Mirrą Andriejewą. Polka nie zagra zatem w półfinale turnieju WTA w Dubaj.

Porażka Igi Świątek. Półfinał turnieju w Dubaju nie dla Polki

Po odpadnięciu Aryny Sabalenki – liderki światowego rankingu z turnieju w Dubaju, Iga Świątek miała otwartą drogę do wygrania kolejnych zawodów rangi WTA w karierze. Jednak już dzień później i Polka pożegnała się jednak ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Głównie dlatego, że raszynianka nie potrafiła utrzymać własnego podania, za to jej rywalka posyłała z serwisu atomowe uderzenia. Łącznie zaliczyła dziesięć asów, natomiast Świątek ani jednego.

Problemy dla naszej mistrzyni zaczęły się już na początku meczu, gdy w trzecim gemie Mirra Andriejewa przełamała Świątek bez straty punktu. To wtedy Rosjanka wyszła na pierwsze prowadzenie, którego nie oddała do końca seta, a w ostatnim gemie ponownie odebrała podanie Polce, czym przypieczętowała swoją przewagę w spotkaniu. Objawiało się ono niekoniecznie tym, że “światowa czternastka” dominowała na korcie, ale w kluczowych momentach, nie traciła zimnej krwi i wygrywała trudne piłki.

W drugim secie wydawało się, że Świątek wróciła na dobre do gry i zdołała przełamać mocno bijącą Andriejewą. Wtedy wróciły do niej demony z pierwszej partii. Rosjanka wróciła do atomowego serwisu – po stracie podania dwa kolejne wygrała do zera, natomiast Polka nie potrafiła utrzymać swojego.

Przy prowadzeniu raszynianka zaliczyła przegrany serwis, potem kolejny i wynik odwrócił się ze stanu 3:2, na 3:5. Wtedy było już po meczu. Andriejewa przy swoim podaniu była niemal bezbłędna i nie dała odebrać sobie pewnego zwycięstwa. Awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z wygraną pary Elena Rybakina – Sofia Kenin. Świątek natomiast przeszły koło nosa 23 zwycięski zawody WTA w karierze.

Reklama

Iga Świątek – Mirra Andriejewa 0:2 (3:6, 3:6)

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

“Radomiak ma najlepszą mentalność w lidze”. Lech Poznań na drugim biegunie

Szymon Janczyk
10
“Radomiak ma najlepszą mentalność w lidze”. Lech Poznań na drugim biegunie
Ekstraklasa

Czy Ivan Djurdjević dogada się z szatnią Stali? Dużo nad tym pracował

Szymon Janczyk
8
Czy Ivan Djurdjević dogada się z szatnią Stali? Dużo nad tym pracował

Polecane

Ekstraklasa

“Radomiak ma najlepszą mentalność w lidze”. Lech Poznań na drugim biegunie

Szymon Janczyk
10
“Radomiak ma najlepszą mentalność w lidze”. Lech Poznań na drugim biegunie
Ekstraklasa

Czy Ivan Djurdjević dogada się z szatnią Stali? Dużo nad tym pracował

Szymon Janczyk
8
Czy Ivan Djurdjević dogada się z szatnią Stali? Dużo nad tym pracował
Inne kraje

Klub Haalanda wrócił do elity. Kibice oglądają mecze z kanapy na traktorze

Szymon Janczyk
8
Klub Haalanda wrócił do elity. Kibice oglądają mecze z kanapy na traktorze