Widzew zremisował w niedzielę na własnym terenie z Cracovią. W pierwszej połowie z trybun poniosła się przyśpiewka skierowana do Daniela Myśliwca. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Widzewa podzielił się swoim przekazem do kibiców.

– Hej trenerze, hej trenerze! Składaj podpis na papierze! – skandowali fani łódzkiego klubu. Tym samym zabrali głos w dyskusji na temat nowego kontraktu Myśliwca.
Widzew zremisował z Cracovią 1:1, a po końcowym gwizdku szkoleniowiec łodzian skomentował nie tylko grę swojego zespołu: – Jeżeli skupimy się na tym, żeby kibicować tylko Widzewowi, a nie Danielowi Myśliwcowi czy komuś innemu, to będziemy mogli wrócić do pięknych chwil, które przeżyliśmy. Proszę o wspieranie nas, nie o pokazywanie tego, kto jest zły. Wskazywanie słabości przychodzi łatwo, jednak skupianie się na tym, w czym jesteśmy mocni, to klucz do sukcesu.
Oczywiście temat gry również się pojawił.
– Było dziś wiele momentów, w których mogliśmy zachować się spokojniej i lepiej kontrolować mecz przez posiadanie piłki, żeby odpowiednio przygotowywać swoje ataki i nie narażać się na kontry rywala, co jest jego dużym atutem. W moim odczuciu, patrząc tylko na kontekst tego, co wydarzyło się na boisku, żadna z drużyn nie powinna mieć poczucia, że powinna zdecydowanie wygrać – stwierdził Myśliwiec.
Trener Cracovii natomiast czuł jednak, że mecz mógł zakończyć się innym rezultatem.
– Żałujemy straconej bramki, bo padła zbyt łatwo, ale w piłce nożnej jest tak, że takie gole się zdarzają. Nie jesteśmy z tego zadowoleni, lecz nasza reakcja była znakomita. Czujemy niedosyt, ponieważ stać nas było na trzy punkty, jednak wiemy, że to ciężki teren, więc szanujemy ten remis – podsumował spotkanie Dawid Kroczek.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Wielkie dziesiątki Lecha Poznań, czyli kluczowy element mistrzowskich drużyn
- Legia się wzmocniła, ale gra, jakby chciała dać tytuł Lechowi Poznań
- Raków mógł patrzeć na GKS Katowice i się uczyć
Fot. Newspix