Problemy zdrowotne obrońcy Jagiellonii Białystok na pewno martwią trenera Siemieńca. Adrian Dieguez doznał poważnie wyglądającej kontuzji podczas zgrupowania mistrzów Polski w tureckim Belek. Teraz dowiadujemy się, że do gry powinien wrócić najwcześniej pod koniec kwietnia.
Informacje o stanie zdrowia Hiszpana przekazał dziś sam klub – zgodnie z komunikatem Jagiellonii Dieguez uszkodził więzadła poboczne, przeszedł już nawet zabieg mający je naprawić i wkrótce ma rozpocząć rehabilitację.
– Na pewno nie jest to nic przyjemnego, ani dla niego, ani dla zespołu, którego jest ważną częścią. Wszyscy jesteśmy teraz z nim i mamy nadzieję, że jego przerwa nie potrwa zbyt długo – komentuje sprawę Adrian Siemieniec, cytowany przez klubowe media.
😬 Adrian Dieguez uszkodził więzadła poboczne 🙏 “Adri” jesteśmy z tobą
👇 Więcej szczegółówhttps://t.co/RapSegSsn8 pic.twitter.com/NexAmbiRtd
— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) January 17, 2025
Choć klubowy lekarz daleki jest od deklaracji w sprawie terminu powrotu Hiszpana na boisko, można domniemywać, że Dieguez jeszcze w tym sezonie kopnie piłkę na boiskach Ekstraklasy.
Wcześniej jego koledzy będą jednak musieli sobie radzić bez podstawowego stopera. Pierwszy test tak osłabionego bloku obronnego już 2 lutego – wtedy Jaga wróci do gry o ligowe punkty i podejmie na własnym stadionie ekipę Radomiaka Radom.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kontrowersyjny pomysł, a później cyrk. Nie będziemy tęsknić za przepisem o młodzieżowcu
- Hansi Flick jest jak Robin Hood
- Barcelona znów się zabawiła i strzeliła pięć goli. Tym razem bez Lewandowskiego
- Były trener Arki: Nie wiedzieliśmy, na czym stoimy [WYWIAD]
Fot. Newspix