Reklama

Amorim zaznacza, że nie skreślił Rashforda: Manchester United potrzebuje go

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

18 grudnia 2024, 12:09 • 2 min czytania 4 komentarze

We wtorek w emocjonalnym wywiadzie dla Henry’ego Wintera Marcus Rashford wyznał, że jest gotowy na nowe wyzwania, sugerując de facto, że chce odejść z Manchesteru United, czyli klubu, w którym się wychował i ma w jego sercu szczególne miejsce. Trener Czerwonych Diabłów, Ruben Amorim odniósł się do słów reprezentanta Anglii i podkreślał, że go nie skreślił i chce mu pomóc.

Amorim zaznacza, że nie skreślił Rashforda: Manchester United potrzebuje go

Rashford ma 27 lat. W Manchesterze United zadebiutował blisko 9 lat temu. Przez ten czas rozegrał 426 spotkań dla klubu z Old Trafford, strzelił 138 goli i zaliczył 63 asysty. – Jestem gotowy na nowe wyzwania i kolejne kroki. Kiedy odejdę, to nie będę miał żalu. Nie usłyszycie ode mnie żadnych negatywnych komentarzy na temat United. Moje serce zawsze pozostanie czerwone. 

Do tych słów odniósł się Ruben Amorim, który zinterpretował je w nieco inny sposób. – Ma rację! Mamy tu nowe wyzwanie, największe w piłce nożnej. Jesteśmy w trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że wszyscy moi zawodnicy są gotowi je podjąć. United potrzebuje wielkiego talentu, a on jest wielkim talentem, więc musi po prostu grać na najwyższym poziomie. Na tym się skupiam. Chcę po prostu pomóc Marcusowi. Z nim jesteśmy lepsi. Będę próbował różnych rzeczy, żeby osiągnął najlepszy poziom, jaki pokazywał w przeszłości – zaznaczył.

Manchester United w minionej kolejce wygrał 2:1 w derbach z City, a Rashford nie znalazł się nawet w kadrze na to spotkanie. We wspomnianym wywiadzie zaznaczał, że go to zabolało. – To przygnębiające, że nie zagrałem w derbach… ale tak już czasem jest, wygraliśmy mecz, więc idźmy dalej. To rozczarowujące, ale jestem też kimś, kto, im jestem starszy, tym lepiej sobie radzi z niepowodzeniami. Co robić? Płakać nad tym? Czy robić, co w mojej mocy, żeby następnym razem, być dostępnym do gry.

WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

4 komentarze

Loading...