Reklama

Media: Legia Warszawa poluje na islandzki talent

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

16 grudnia 2024, 22:53 • 2 min czytania 9 komentarzy

Włodarze Legii nie zaprzestają poszukiwań potencjalnych wzmocnień składu. Oprócz rozglądania się za nowym napastnikiem, przy Łazienkowskiej planują zwiększyć rywalizację w środku pola. Jak donosi Piotr Koźmiński z Goal.pl, na radarze Wojskowych znalazł się 20-letni pomocnik islandzkiego Vikingura Reykjavik, Gisli Thordarson.

Media: Legia Warszawa poluje na islandzki talent

Legioniści od dłuższego czasu sondują rynek w kontekście zimowych transferów. W Warszawie szukają przede wszystkim napastnika, który stanowiłby realną alternatywę dla Marca Guala. Póki co Nsame okazuje się totalną wtopą, oczekiwań nie spełnia Alfarela, a Pekhart najlepsze lata ma już za sobą.

Oprócz tego, Wojskowi zamierzają zwiększyć rywalizację na środku pomocy. Od dłuższego czasu kontuzjowany jest Jurgen Elitim, a z gry wypadł także Maxi Oyedele. Obaj mają wrócić do treningów z drużyną po nowym roku, ale nie jest pewne, ile czasu zajmie im dojście do pełnej dyspozycji. W dodatku, podopiecznych Goncalo Feio czekają na wiosnę kolejne starcia w Lidze Konferencji. Portugalczykowi z pewnością więc przyda się szeroka kadra i możliwość rotacji.

Ją zapewnić może sprowadzenie 20-letniego Gisliego Thordarsona. Islandzki pomocnik znalazł się na celowniku warszawskiej ekipy – poinformował Piotr Koźmiński z Goal.pl.

Thordarson reprezentuje barwy Vikingura Reykjavik od lipca 2022 roku. W sezonie 2024 ligi islandzkiej zanotował dwie bramki i tyle samo asyst w 24 spotkaniach.

Reklama

Ponadto wystąpił w 13 meczach europejskich pucharów. Jego drużyna zdobyła już siedem punktów w fazie ligowej Ligi Konferencji i jest niemal pewna awansu do 1/16 finału. Thordarson popisał się asystą w starciu z Cercle Brugge, które Vikingur sensacyjnie wygrał 3:1.

W przeszłości 20-latek występował w młodzieżowych ekipach Breidabliku oraz Bolonii. Jego kontrakt z drużyną z Reykjaviku wygasa z końcem 2027 roku.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Łukasz Fabiański jak wino. Fenomenalne interwencje Polaka zatrzymały Bournemouth

Mikołaj Wawrzyniak
0
Łukasz Fabiański jak wino. Fenomenalne interwencje Polaka zatrzymały Bournemouth

Ekstraklasa

Anglia

Łukasz Fabiański jak wino. Fenomenalne interwencje Polaka zatrzymały Bournemouth

Mikołaj Wawrzyniak
0
Łukasz Fabiański jak wino. Fenomenalne interwencje Polaka zatrzymały Bournemouth

Komentarze

9 komentarzy

Loading...