Koniec serii. Legia straciła pierwszego gola w Lidze Konferencji [WIDEO]

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

12 grudnia 2024, 19:42 • 1 min czytania

Znakomita seria Legii została przerwana. Do 40. minuty spotkania z Lugano Legia pozostawała jedyną ekipą w europejskich pucharach, która nie straciła bramki na etapie fazy ligowej. Passę przerwał kapitan szwajcarskiej ekipy, Mattia Bottani.

Koniec serii. Legia straciła pierwszego gola w Lidze Konferencji [WIDEO]
Reklama

Po szybko strzelonej bramce przez Morishitę, Wojskowi nieco zdjęli nogę z gazu i oddali inicjatywę gościom. To niestety zemściło się w 40. minucie gry, gdy dośrodkowanie z rzutu rożnego Grgicia wykończył strzałem głową kompletnie niepilnowany Mattia Bottani.

Reklama

Tym samym Legioniści stracili swojego pierwszego gola w fazie ligowej rozgrywek.

W drugiej połowie goście zadali drugi, zabójczy cios za sprawą Hajdariego. Trzy punkty pojechały dziś do Szwajcarii.

Legia Warszawa – FC Lugano 1:2 (1:1)

  • 1:0 – Morishita 6′
  • 1:1 – Bottani 40′
  • 1:2 – Hajdari 74′

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama