Niezbyt długo pozostał na sportowej emeryturze Andy Murray. Legendarny brytyjski tenisista, który zakończył karierę na tegorocznych igrzyskach w Paryżu, dołączył właśnie do sztabu Novaka Djokovicia, nieoczekiwanie zostając jego głównym trenerem. Dla Murraya to debiut w roli szkoleniowca.
Djoković, który w swojej karierze 24 razy triumfował w turniejach wielkoszlemowych w grze pojedynczej, od dłuższego czasu radził sobie bez szkoleniowca. Pół roku temu podziękował za współpracę Goranowi Ivaniševiciowi i od tamtej pory korzystał jedynie z rad analityków czy konsultantów. Wreszcie zdecydował się na kluczową zmianę w sztabie, zatrudniając swojego legendarnego rywala, czyli Andy’ego Murraya.
Djoković opublikował w mediach społecznościowych krótki film, w którym poinformował o swojej decyzji. – Graliśmy ze sobą, odkąd byliśmy chłopcami. 25 lat rywalizacji i wzajemnego popychania się ponad nasze limity. Stoczyliśmy jedne z najwspanialszych bitew w tym sporcie, nazywali nas twórcami historii, ryzykantami. Myślałem, że nasza wspólna opowieść się skończyła. Okazuje się jednak, że został jeden, ostatni rozdział – powiedział Nole.
He never liked retirement anyway. 🙌 pic.twitter.com/Ga4UlV2kQW
— Novak Djokovic (@DjokerNole) November 23, 2024
Andy Murray zakończył karierę na tegorocznych igrzyskach w Paryżu. Turnieju, który okazał się wyjątkowy właśnie dla Djokovicia, bo ten zdobył na nim swoje pierwsze i jedyne olimpijskie złoto. Debiutujący w roli trenera Brytyjczyk ma zostać szkoleniowcem Serba przynajmniej do nadchodzącego Australian Open. Jako zawodnik Szkot trzykrotnie triumfował w turniejach wielkoszlemowych – dwa razy wygrał Wimbledon (2013 i 2016), a raz triumfował w US Open (2012). Ma też na swoim koncie aż trzy medale olimpijskie, w tym dwa złota w grze pojedynczej (Londyn 2012 i Rio 2016), a także srebro wywalczone w mikście (Londyn 2012).
Fot. Newspix
Czytaj więcej o tenisie: