Reklama

Debiut Forlana na korcie tenisowym. Wszystko zgodnie z przewidywaniami

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

14 listopada 2024, 09:29 • 2 min czytania 4 komentarze

45-letni Diego Forlan spełnił marzenie i zagrał w profesjonalnym tenisowym turnieju. Na kort wyszedł w ramach rywalizacji deblowej, ale jego występ w urugwajskim challengerze okazał się bardzo krótki. Były piłkarz odpadł z turnieju w pierwszym meczu, zgodnie z przewidywaniami wszystkich ekspertów.

Debiut Forlana na korcie tenisowym. Wszystko zgodnie z przewidywaniami

Nikt nie dawał mu większych szans, ale pierwsze koty za płoty. Forlan na pewno się nie podda i powalczy jeszcze o nieco bardziej udany występ na tenisowym korcie. Przypomnijmy, że Urugwajczyk otrzymał wraz ze swoim deblowym partnerem, Federico Corią dziką kartę, która uprawniała obu panów do udziału w turnieju Uruguay Open. W pierwszej rundzie tych zawodów przyszło im jednak rywalizować z rozstawionymi z numerem czwartym Borisem Ariasem i Federico Zeballosem. Niespodzianki nie było.

„Trenuje jak szalony”. Diego Forlán i tenis, czyli jak Urugwajczyk na nowo się zakochał [KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ]

Forlan i Coria przegrali 1:6, 2:6, ale tenisowy debiut byłego piłkarza Manchesteru United czy Atletico Madryt przyciągnął na trybuny tłumy.

Reklama

Mecz trwał zaledwie 47 minut, ale po jego zakończeniu Diego Forlan nie miał zamiaru zapadać się pod ziemię. Wręcz przeciwnie – wziął w ręce mikrofon i podziękował kibicom za wsparcie, które otrzymywał od nich przez całe spotkanie. Każde jego udane zagranie było głośno oklaskiwane, za co były piłkarz był fanom bardzo wdzięczny.

No i żeby nie było – niektóre z akcji 45-latka faktycznie zasługiwały na oklaski. Urugwajczyk nieźle radził sobie przy siatce i to tam parę razy popisał się tenisowymi umiejętnościami.

Reklama

To pewnie nieostatni występ Diego Forlana na tenisowych kortach, choć przed nim jeszcze długa droga do rywalizacji z profesjonalistami.

WIĘCEJ NA WESZŁO:
Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

4 komentarze

Loading...