O zdobywcy tegorocznej Złotej Piłki marzą najwięksi z gigantów europejskiego futbolu. Sam Rodri nie zamierza póki co zamykać sobie żadnych drzwi. Nie wyklucza przedłużenia umowy z Manchesterem City, jak i nie zaprzecza ewentualnym przenosinom do innego klubu. O swojej przyszłości Hiszpan mówił w wywiadzie dla Cadena COPA.
Dla Rodriego najprawdopodobniej obecny sezon już się skończył. We wrześniu Hiszpan zerwał więzadła krzyżowe w hitowym starciu z Arsenalem. Osłodą tego pechowego sezonu było zgarnięcie Złotej Piłki na paryskiej gali „France Football”.
Pod jego nieobecność Obywatele radzili sobie nie najgorzej. Ostatnio jednak zanotowali rozczarowującą serię czterech porażek we wszystkich rozgrywkach. Ekipie Guardioli coraz dalej ucieka w tabeli Premier League Liverpool.
W niedawnym wywiadzie dla Cadena COPA Rodri wypowiedział się na temat swojej przyszłości w Manchesterze City. W przestrzeni medialnej pojawiło się dużo spekulacji o jego potencjalnych przenosinach do Realu Madryt. – Przedłużenie umowy z Manchesterem City nie jest teraz moim priorytetem. Chcę wyzdrowieć po kontuzji, a potem zobaczymy. Lubię żyć chwilą, mam kontrakt z Manchesterem City i jestem tu bardzo szczęśliwy. Nie zamykam żadnych drzwi. Od kiedy przyjechałem do Anglii, czuję, że to mój dom. Otwieranie i zamykanie drzwi w tym momencie nie ma większego sensu – stwierdził.
– Śledzę La Liga i nadal jestem nią zafascynowany. Oglądam wielkie kluby i obserwuję ich rozwój. Ale liga angielska i to, co tu przeżywam, jest czymś wyjątkowym – dodał hiszpański pomocnik.
Rodri odniósł się także do swojej sytuacji zdrowotnej. – Jest lepiej niż myślałem, zacząłem już chodzić. Rozgrywki są coraz bardziej wyczerpujące, a Klubowe Mistrzostwa Świata kończą się 13 lipca. Liczę na powrót w tym sezonie, ale będzie to spore wyzwanie – przyznał.
Rodri on his future: “Ever since I went to England, I feel it’s been my home. Opening and closing doors now doesn’t make much sense.
“I watch the Spanish league and I’m still passionate, I watch the big clubs and how they grow. But the English league is very special; what I’m…
— City Xtra (@City_Xtra) November 12, 2024
Jego Manchester City traci już pięć punktów do liderujących w tabeli The Reds. Po przerwie na kadrę The Citizens podejmą u siebie ekipę Tottenhamu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Panie Jacku, to nie jest kadra na trzy fronty
- PZPN Invest. Narodziny, życie i śmierć pewnego pomysłu na innowacje
- Zadymy, słonecznik i niemieckie wątki. Odra Opole pożegnała kultowy stadion
- Samuel Mraz: nowa gwiazda Ekstraklasy czy meteoryt? [KOZACY I BADZIEWIACY]
Fot. Newspix