Pogoń prezentuje bardzo nierówną formę w tym sezonie. W ostatnim starciu z Rakowem “Portowcy” stracili gola dopiero w doliczonym czasie gry, wracając do Szczecina bez punktów. Na domiar złego, kontuzji w Częstochowie nabawił się Patryk Paryzek. Jak poinformował dziś oficjalnie klub, uraz wyeliminuje z gry 18-latka na kilka tygodni.
Sympatycy “Portowców” przeżywają w bieżącej kampanii ciężkie chwile. Ich ulubieńcy grają “w kratkę”, a ostatnio dali sobie wyrwać punkt częstochowianom w ostatnich minutach meczu. Gola na wagę zwycięstwa Rakowa strzelił Matej Rodin.
W dodatku, trener Robert Kolendowicz w nadchodzących starciach nie będzie mógł skorzystać z usług Patryka Paryzka, który w spotkaniu z ekipą Marka Papszuna pojawił się na boisku dopiero w 82. minucie. 18-latek nabawił się kontuzji stawu skokowego, przez którą jest zmuszony pauzować przynajmniej przez kilka tygodni.
– Patryk Paryzek w meczu z Rakowem doznał urazu stawu skokowego. Pierwsze badania potwierdziły, że napastnik będzie niedostępny przynajmniej do najbliższej przerwy reprezentacyjnej. Staw skokowy zawodnika wymaga dalszej szczegółowej diagnostyki. Kolejne badania Paryzek będzie przechodził w tym i kolejnym tygodniu – podał na oficjalnym koncie na portalu X klub ze Szczecina.
Patryk Paryzek w meczu z Rakowem doznał urazu stawu skokowego. Pierwsze badania potwierdziły, że napastnik będzie niedostępny przynajmniej do najbliższej przerwy reprezentacyjnej.
Staw skokowy zawodnika wymaga dalszej szczegółowej diagnostyki. Kolejne badania Paryzek będzie… pic.twitter.com/lWaez0sDcB
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) October 22, 2024
Paryzek wystąpił w tym sezonie w jedenastu meczach Pogoni, w których zdobył bramkę.
Pogoń Szczecin plasuje się na szóstej lokacie w tabeli Ekstraklasy, z dorobkiem 19 punktów. W najbliższy piątek podopieczni Roberta Kolendowicza podejmą ekipę Puszczy Niepołomice. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:30.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Real kontra Borussia. Cztery gole Lewego, zawalająca się bramka i triplet Królewskich
- Karol Linetty i reprezentacja. Czy warto dać mu jeszcze jedną szansę?
- Prześlij mi Słowaka. Transferowe migracje – skąd ściągamy obcokrajowców?
- Nie obchodził nikogo, ale założył maskę i stał się najskuteczniejszy na świecie
- Zachowanie kibiców udowodniło, że Zalewski nie ma czego szukać w Romie
Fot. Newspix