Reklama

Courtois odpowiedział Simeone na oskarżenia ws. prowokacji w derbach Madrytu

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

21 października 2024, 19:58 • 3 min czytania 1 komentarz

Thibaut Courtois wziął udział w konferencji prasowej przed meczem Real Madryt – Borussia Dortmund w Lidze Mistrzów. Golkiper został zapytany o słowa Diego Simeone, który stwierdził, że Belg podczas derbów Madrytu prowokował kibiców Atletico. Odpowiedź okazała się stanowcza.

Courtois odpowiedział Simeone na oskarżenia ws. prowokacji w derbach Madrytu

Nie milkną echa niedopuszczalnej sytuacji, która miała miejsce podczas ostatnich derbach Madrytu. Podczas starcua bramkarz Realu Madryt Thibaut Courtois został trafiony zapalniczką przez kibiców Atletico, a mecz został przerwany na kilka minut. Od spotkania minął prawie miesiąc, jednak w Hiszpanii jest to nadal gorący temat. Dziennikarze postanowili zapytać Belga o słowa „Cholo” Simeone, który w swoim stylu postanowił dolać oliwy do ognia.

Szanuję opinię Diego Simeone, ale jej nie podzielam. Mamy inne wyobrażenie o tym, czym jest prowokacja. Instytucje podjęły decyzję w tej sprawie i nie chciałbym nic więcej dodawać. W Belgii doświadczyłem wielu takich sytuacji. Nie mam problemu z postawą kogoś, kto zachęca swój zespół do walki i stwarza odrobinę rywalizacji. Podobają mi się takie gesty na boisku, daje mi to więcej adrenaliny i chce mi się jeszcze bardziej –wyjaśnił Thibaut Courtois na konferencji prasowej przed meczem z Borussią Dortmund.

Reklama

– Wszystko jednak musi odbywać się z szacunkiem dla zawodników, jak i kibiców. Nie może być mowy o przemocy. Czasami pomiędzy zawodnikiem a kibicem dochodzi do nieporozumień, to normalne. Nie mam problemu, z tym że ktoś śpiewa przyśpiewki, które mnie obrażają. Jeśli nie ma przemocy, nie widzę problemu. Musimy wyeliminować tych, którzy chcą wyrządzać innym krzywdę – podsumował golkiper Realu Madryt.

Odmienne stanowisko Simeone

Warto również zapoznać się z wypowiedzią trenera Atletico Madryt, do której odnosił się belgijski golkiper.

–  Jeśli prowokujemy ludzi, wtedy robią się wściekli. Można celebrować gola dla swojej drużyny, ale bez rozglądania się po trybunach, szydzenia i wykonywania gestów w ich kierunku. Takie rzeczy nie powinny być usprawiedliwiane ani popierane. Czy Courtois prowokował? Gdy grał dla Atletico Madryt, podobny incydent z zapaliczką pojawił się, kiedy pojechał na Santiago Bernabeu. Wtedy zachowywał się podobnie. Kluby powinny upewnić się, że nie dojdzie do takich sytuacji. Zawodnicy powinni zachować jednak więcej ostrożności. Jeśli prowokujemy, zawsze wywołamy reakcję i nie ma żadnego znaczenia, że nazywasz się Simeone, Courtois, Vinicius, Messi czy Griezmann – ocenił „Cholo” Simeone.

Mecz Real Madryt – Borussia Dortmund w Lidze Mistrzów odbędzie się w najbliższy wtorek o godzinie 21:00.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix
Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

1 komentarz

Loading...