Reklama

Dyrektor sportowy GKS-u Katowice: Nie ma transferu, którego żałowałbym, że nie udało się dokonać

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

18 października 2024, 16:20 • 2 min czytania 4 komentarze

Dyrektor sportowy GKS-u Katowice Dawid Dubas w rozmowie z „TVP Sport” odniósł się m.in. do letnich transferów beniaminka Ekstraklasy.

Dyrektor sportowy GKS-u Katowice: Nie ma transferu, którego żałowałbym, że nie udało się dokonać

Latem do klubu z Górnego Śląska dołączyło kilku zawodników z ekstraklasowym doświadczeniem, m.in. Bartosz Nowak (Raków Częstochowa), Sebastian Milewski (Arka Gdynia), Adam Zrelak (Warta Poznań), Lukas Klemenz (Górnik Łęczna) czy Alan Czerwiński z Lecha Poznań, który zdecydował się na powrót do Katowic.

Czy dyrektor sportowy „GieKSy” żałuje, że nie udało się w letnim oknie transferowym przeprowadzić jakiegoś transferu? – Nie. Doceniam to, jakich piłkarzy mamy w szatni i kogo pozyskaliśmy do naszego klubu. Naturalnym jest, że rozmawia się o wielu zawodnikach, natomiast jeśli któryś z piłkarzy nie dołączył do drużyny, to znaczy, że były ku temu jakieś konkretne powody – mówi Dawid Dubas.

Młody działacz uważa, że rola dyrektora sportowego w GKS-ie Katowice różni się od tej funkcji w innych klubach. – Najczęściej praca dyrektora sportowego kojarzona jest przede wszystkim z transferami, a w naszym klubie wygląda to inaczej. GKS Katowice jest klubem wielosekcyjnym i na każdym z dyrektorów pionu sportowego spoczywa odpowiedzialność za funkcjonowanie całej powierzonej sekcji. Oczywiście kształtowanie polityki transferowej jest dużym ułamkiem naszej pracy, ale nie jedynym. Jeśli chodzi o samą specyfikę procedowania transferów, to mamy na to swój pomysł i stworzony system działania. Sama struktura skautingowa nie jest może mocno rozbudowana, co ma związek z pewnymi ograniczeniami. Staramy się więc dostosować naszą pracę do możliwości – zwraca uwagę 35-latek.

Z jakiej pozycji GKS-u na koniec sezonu będzie zadowolony dyrektor sportowy? – Nie chcę odbierać piłkarzom i sztabowi walki o marzenia. W każdym meczu chcemy pokazywać swoją wartość na boisku. Jesteśmy ambitnymi ludźmi, ale też bardzo świadomymi i pokornymi. Gdzie nas to zaprowadzi, to zobaczymy na koniec rozgrywek – tłumaczy Dawid Dubas.

Reklama

GKS Katowice w 12. kolejce Ekstraklasy zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Początek meczu w niedzielę o godz. 12:15.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...