Reklama

Długowieczny Lewandowski. Nikt w jego wieku nie znaczy tyle dla topowego klubu

AbsurDB

Autor:AbsurDB

18 października 2024, 12:40 • 7 min czytania 43 komentarzy

Gdy Dominik Livaković w 76. minucie wtorkowego meczu Polska – Chorwacja brutalnie zaatakował kolano Roberta Lewandowskiego, wydawało mi się, że pisanie artykułu o najbardziej niezniszczalnych długowiecznych zawodnikach w Europie można przerwać. Wizja pauzy w grze polskiego napastnika do czasu wyleczenia urazu stawiała pod znakiem zapytania kontynuację jego występów w pierwszym składzie Barcelony. Tymczasem dziennik AS podaje, że Robert najprawdopodobniej znów zamelduje się w niedzielę na murawie i ma być gotowy do strzelania goli przeciwko Sevilli. Niewielu piłkarzy w najlepszych ligach Europy w jego wieku gra w podstawowym składzie swoich klubów w tak dużym wymiarze czasowym, a z grą w reprezentacji nie łączy tego nikt!

Długowieczny Lewandowski. Nikt w jego wieku nie znaczy tyle dla topowego klubu

Sprawdźmy zatem, kto w zaawansowanym piłkarsko wieku nie tylko czasami gra w podstawowym składzie, ale zalicza prawie wszystkie możliwe minuty w jednej z pięciu najsilniejszych lig w Europie, jak Robert Lewandowski. Z analizy wyłączyłem bramkarzy, bo jak wiemy na ich pozycji wiek staje się znacznie mniej istotną zmienną.

Najstarsi gracze spędzający na boisku 80% minut w najlepszych pięciu ligach

Zaledwie kilku zawodników z pola po 33. roku życia rozegrało jak dotąd ponad 80% możliwych minut w lidze. David López w Gironie zagrał siedem z możliwych dziewięciu spotkań w pełnym wymiarze czasowym, a w spotkaniu z Celtą Vigo wszedł w 54. minucie za kontuzjowanego Daleya Blinda. Dla 34-letniego Holendra była to pierwsza chwila tego sezonu, w której nie przebywał na murawie w trakcie meczu ligowego. Wygląda na to, że dla trenera Michela doświadczenie jest bardzo istotne w doborze graczy na środku obrony.

W Interze 84% minut w środku pomocy rozegrał 35-letni Henrich Mychitarian. Niewiele młodszy jest obrońca Matteo Darmian, który jednak tylko dwa mecze rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Lewis Holtby przeżywa drugą młodość wybiegając na boisko w pierwszym składzie każdego meczu Holstein Kiel. Idzie mu przeciętnie, bo jego klub nie wygrał jeszcze meczu w Bundeslidze. Podobną rolę w Hellasie Werona pełni serbski pomocnik Darko Lazović, a w Lille Benjamin André. Wszyscy trzej mają po 34 lata.

Robert Lewandowski rozegrał zaś aż 91% możliwych minut w La Liga. Wszystkie mecze rozpoczyna w pierwszym składzie, a jeżeli jest ściągany z boiska, to w samej końcówce i często przy rozstrzygniętym wyniku, jak miało to miejsce w spotkaniu z Gironą czy Valladolid. Robert skończył w sierpniu 36 lat, a w najlepszych ligach Europy jest zaledwie trzech starszych od niego graczy, którzy opuścili mniej niż 20% możliwych minut w lidze.

Reklama

Francesco Acerbi, poza meczem z Monzą, rozegrał w całości wszystkie mecze Interu w Serie A. Niezniszczalny 37-letni Jamie Vardy wychodzi w pierwszym składzie w każdym spotkaniu Leicester w Premier League. Z 91% rozegranych minut na koncie jest jedynym z tego grona, który ma ten wskaźnik wyższy od Lewego. Rekordzistą jest jednak obchodzący w piątek 41. urodziny Dante. Brazylijski obrońca wprowadzał swój zespół na boisko w każdym meczu Ligue 1, poza meczem z Lens, w którym wszedł w przerwie. Zawodnik Nicei ponad dekadę temu wyceniany był podczas gry w Bayernie na 17 milionów euro. W czasie gry w Wolfsburgu w 2016 jego wycena spadła do zaledwie dwóch milionów w wieku 33 lat i wydawało się, że jego kariera zmierza ku końcowi. Świetnie zaczął się odbudowywać w Nicei, ale gdy w 2020 kontuzje wykluczyły go z gry na prawie cały rok, zapowiadało się, że zawiesi buty na kołku. Tymczasem Brazylijczyk gra coraz więcej. W tym sezonie rozegrał 90% możliwych minut, a w zeszłym grał aż przez 93% możliwego czasu gry.

Gra w jednym z najlepszych klubów kontynentu

Do osiągnięcia progu 80% minut niewiele zabrakło 33-letniemu Andrejowi Kramariciowi z Hoffenheim i 37-latkowi Iago Aspasowi z Celty. Widać więc, że nielicznym zawodnikom udaje się zbliżyć do regularności w grze Roberta Lewandowskiego. Trzeba jednak zaznaczyć, że Nicea Dantego, Girona Lopeza i Blinda, Hellas Lazovicia i Celta Iaspasa są w środku tabeli ligowej, Lisy Vardy’ego są dopiero na 15. miejscu Premier League, a Holstein Kiel Holtby’ego jest w strefie spadkowej Bundesligi. Lille Andrego jest na piątej pozycji, ale wciąż żaden z tych zespołów nie może być porównywany pod względem siły do Barcelony Lewego. Jedynie gracze Interu – Acerbi i Mychitarian – występują w klubie ze ścisłej europejskiej czołówki, co podkreśla fakt, jak trudna jest regularna gra w tym wieku w topowej drużynie, a to udaje się polskiemu napastnikowi.

Jeżeli poluzujemy nieco wymogi związane z wiekiem, zobaczymy, że w najsilniejszych klubach grają w bardzo dużym wymiarze czasowym jedynie 33-latkowie, jak de Roon (Atalanta), Griezmann (Atletico), Iñigo Martínez (Barcelona), Lacazette (Lyon), Pascal Groß (Borussia), van Dijk (Liverpool), Freuler (Bologna) oraz 32-letni Burn (Newcastle), Salah (Liverpool) i Xhaka (Bayer). Wszyscy są jednak o co najmniej trzy lata młodsi od Roberta i trudno im pewnie będzie utrzymać regularną grę w jego wieku. Ryzyko jest też inne: pewnie kilku z nich wybierze wygodny zmierzch kariery na dobrze płatnych posadach w krajach arabskich i po ukończeniu 36. roku życia nie będą już męczyć się grą na boiskach jednej z pięciu najlepszych lig Europy. Dla wielu kibiców bardzo ważne jest, że Robert nie skusił się na grę w atrakcyjnych finansowo, ale dość słabych sportowo ligach, jak Messi, Benzema czy Ronaldo.

Nie zrezygnował z gry w kadrze

Naszą gwiazdę wyróżnia także jeszcze to, co dla nas najważniejsze: ciągłą grę w klubie łączy z występami w reprezentacji. Spośród graczy powyżej 32 roku życia spędzających najwięcej minut na boiskach ligowych, w kadrze swojego kraju regularnie występują w tym roku tylko van Dijk, Pascal Groß i Griezmann. W mniej więcej połowie spotkań  zagrali też Marokańczyk Yunis Abdelhamid, Matteo Darmian, Daley Blind oraz Węgier Loïc Nego, raz wystąpił de Roon.

Z tego grona tylko Abdelhamid jest starszy od Roberta, ale w lidze w Saint-Etienne opuścił dwa ostatnie spotkania, a więc nie jest taką podporą swojego klubu, jak Robert. Darmian nie zawsze gra w pierwszym składzie w lidze i opuścił wiele meczów Azurrich, podobnie jak Blind w Oranje oraz Nego u Madziarów. Najstarszym zawodnikiem, który regularnie grał w tym roku zarówno w kadrze, jak i w topowej lidze był zatem dotychczas Griezmann – gracz prawie trzy lata młodszy od Lewandowskiego. Ale i ta historia się skończy, bowiem Francuz niedawno ogłosił zakończenie kariery reprezentacyjnej. Rola Lewandowskiego w reprezentacji Probierza wciąż jest zdecydowanie pozytywna. Z Portugalią wypadł przeciętnie, ale nie dostawał podań. Z Chorwacją wszedł z ławki, ale pokazał umiejętności asystując przy golu na 3:3.

Uważni fani najsilniejszych lig z pewnością zauważą, że bardzo istotną rolę w Realu odgrywa 32-letni Carvajal. W podstawowych jedenastkach wybiegają także 33-latkowie: Budimir w Osasunie, Gündoğan i Kevin De Bruyne w City, dwa lata starsi Parejo w Villarrealu, Badelj w Genoi, Idrissa Gueye w Evertonie, czy 36-letni Dani Rodríguez w Mallorce, Matić w Lyonie, czy rok starszy od Lewego Pallois w Nantes. Nestorami są Ashley Young w Evertonie i oczywiście Luka Modrić. Każdy z wymienionych graczy opuścił jednak co najmniej dwieście minut w tym sezonie ligowym, a Chorwat nawet ponad trzysta. To kilkukrotnie więcej, niż zaledwie 70 minut opuszczonych przez Roberta w Barcelonie.

Reklama

Wymienieni  przed chwilą gracze są podporami swoich drużyn, ale ich trenerzy nie mogą już liczyć na to, że rozegrają 90% możliwego czasu i więcej. Czasem ze względu na ich kondycję, a czasem ze względu na kontuzje, jak w przypadku choćby De Bruyne. W przeciwieństwie do Lewandowskiego, wymagają już odpoczynku w większym wymiarze minut, czasem nie wchodzą na boisko w ogóle. Roberta natomiast ani zmęczenie, ani kontuzje nie dotykają. Jeżeli zagra w niedzielnym spotkaniu mimo tego, że kilka dni temu bramkarz rywali wjechał wyprostowaną nogą w jego kolano, to tylko podkreśli to fakt, jak niesamowicie wytrzymałym kondycyjnie, ale też fizycznie zawodnikiem jest Polak.

Dlaczego tak się stało? To temat na rozprawę naukową, ale z pewnością tryb życia na jaki postawił, odgrywa tu kluczową rolę. Niebagatelne znaczenie ma także wsparcie jego żony. Nie tylko mentalne, ale także w dbałości o formę fizyczną i przede wszystkim w kwestiach żywieniowych. Za to, że tak długo możemy cieszyć się wielką grą Roberta trzeba także podziękować Annie Lewandowskiej.

… do tego bryluje w Lidze Mistrzów

Nie możemy zapomnieć o tym, że Robert łączy to wszystko z ciągłą dobrą grą w Lidze Mistrzów. Spośród graczy z pola w jego wieku ponad 90 minut w tegorocznej edycji rozegrali jedynie Gruzin Guram Kaszia, wspomniany już Francesco Acerbi oraz Argentyńczycy: Ángel Di María i Nicolás Otamendi. Dwaj ostatni, jako gracze Benfiki mają na co dzień mniej wymagających rywali niż Barcelona, nie wspominając już o Kaszii, który gra w Slovanie Bratysława.

Gotowość i ochota do gry na wysokim poziomie naszego gwiazdora jest zatem czymś nieosiągalnym dla 99% europejskich profesjonalnych piłkarzy na tym etapie życia. Powinniśmy doceniać fakt, że wciąż jeszcze chce dokładać swoją cegiełkę do wyników naszej reprezentacji. Zachował witalność na etapie, na którym prawie każdy jego rówieśnik odpoczywa, albo rozmienia karierę na drobne. Jesteśmy winni Robertowi wdzięczność nie tylko za to jaki wysoki poziom osiągnął w swoim peaku, ale też za to jak długo utrzymuje się na wysokim poziomie.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kocha sport, a w nim uwielbia wyliczenia, statystki, rankingi bieżące i historyczne, którymi się nałogowo zajmuje. Kibic Górnika Wałbrzych.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
2
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
9
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Polecane

Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
9
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce
Ekstraklasa

Czy Wszołek musi zacząć kozłować w polu karnym, żeby sędzia zobaczył rękę?

Paweł Paczul
50
Czy Wszołek musi zacząć kozłować w polu karnym, żeby sędzia zobaczył rękę?

Komentarze

43 komentarzy

Loading...