Reklama

Uśmiechnięty Haaland o incydencie w meczu z Arsenalem. „Niewielu rzeczy żałuję”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

10 października 2024, 11:56 • 2 min czytania 8 komentarzy

Erling Haaland znany jest przede wszystkim ze zdobywanych hurtowo goli i siania spustoszenia w polu karnym rywali. W ostatnim meczu Manchesteru City z jednym z głównych rywali do tytułu, Arsenalem, dał się jednak zapamiętać z mało eleganckiego zachowania wobec jednego z obrońców Kanonierów. I właśnie o tę sytuację został zapytany na konferencji przed meczami reprezentacji Norwegii w Lidze Narodów.

Uśmiechnięty Haaland o incydencie w meczu z Arsenalem. „Niewielu rzeczy żałuję”

Przypomnijmy – napastnik w przypływie radości rzucił wyjętą z bramki Arsenalu piłką prosto w głowę Gabriela Magalhaesa. Jak komentuje tamtą sytuację?

To wydarzyło się w ferworze walki, mam wrażenie, że na boisku dzieje się wiele rzeczy. I moim zdaniem wszystkie powinny zostawać na boisku – przekonywał Haaland odpowiadając na pytanie jednego z norweskich dziennikarzy. Dopytany, czy żałuje tego, co zrobił, nie udawał nawet skruchy:

Niewiele jest w życiu rzeczy, których żałuję – powiedział piłkarz Manchesteru City.

Reklama

Norwegowie już dziś zmierzą się w Lidze Narodów ze Słowenią. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:45.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

8 komentarzy

Loading...