Reklama

Rafał Górak po zwycięstwie z Puszczą: Nie będę skromny

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

04 października 2024, 23:19 • 2 min czytania 2 komentarze

Konferencja prasowa po meczu Puszczy Niepołomice z GKS-em Katowice była niemal tak ciekawa, jak wydarzenia na boisku. W język nie gryzł się trener gospodarzy Tomasz Tułacz, który po porażce 0:6 stwierdził wprost: „Wstyd. Trzeba się pakować do innej ligi”. Rafał Górak z kolei mógł uśmiechnąć się i cieszyć z najwyższej wyjazdowej wygranej w historii występów GieKSy w Ekstraklasie.

Rafał Górak po zwycięstwie z Puszczą: Nie będę skromny

Pierwszy październikowy weekend z Ekstraklasą rozpoczął się wyjątkowo, bo od niespotykanego na co dzień rezultatu. GKS Katowice pokonał na wyjeździe Puszczę Niepołomice aż 6:0.

Cokolwiek by się nie mówiło, to zwycięstwo jest przekonujące – stwierdził trener Rafał Górak. I dodał: – Nie chciałbym emanować skromnością, bo to niepotrzebne. Graliśmy dobrze, ta wygrana dodaje pewności siebie, ale też daje trzy punkty, tylko trzy punkty. Gratuluję zespołowi postawy i cieszę się niezmiernie. Po pierwszej połowie nie można było powiedzieć, że jest pozamiatane. To były trudne zawody. W przerwie było dużo mobilizacji, bo wiedzieliśmy, że 2:0 jeszcze nic nie znaczy.

Zwycięstwo cieszy tym bardziej, że po zakończeniu trwającej kolejki, wszystkie zespoły Ekstraklasy czeka chwila wytchnienia.

Jesteśmy przed przerwą reprezentacyjną. Mamy czas, by wykorzystać ten moment na zaleczenie urazów. Zawodnicy będą mogli dojść do siebie po kontuzjach – podkreślił szkoleniowiec beniaminka.

Reklama

Po 11 rozegranych spotkaniach GKS Katowice ma na koncie 15 punktów, co jak na beniaminka jest całkiem niezłym rezultatem. Puszcza, z zaledwie ośmioma „oczkami”, spędzi przerwę reprezentacyjną w strefie spadkowej.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Choroba nieskuteczności i brak rzutu karnego. W Widzewie znów coś poszło nie tak

Kamil Warzocha
21
Choroba nieskuteczności i brak rzutu karnego. W Widzewie znów coś poszło nie tak

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Choroba nieskuteczności i brak rzutu karnego. W Widzewie znów coś poszło nie tak

Kamil Warzocha
21
Choroba nieskuteczności i brak rzutu karnego. W Widzewie znów coś poszło nie tak

Komentarze

2 komentarze

Loading...