Reklama

Piłkarz Liverpoolu śni na jawie. „Dla niektórych może być to zaskoczeniem”

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

01 października 2024, 19:25 • 3 min czytania 1 komentarz

Alexis Mac Allister wziął udział w konferencji prasowej przed meczem w Lidze Mistrzów z Bologną. Pomocnik nie unikał trudnych pytań, takich jak np. wyjaśnienie celów na nadchodzący sezon. Argentyńczyk jasno dał do zrozumienia, że wierzy w swój zespół, a także opowiedział o marzeniu, które się właśnie spełnia. 

Piłkarz Liverpoolu śni na jawie. „Dla niektórych może być to zaskoczeniem”

Po odejściu Jurgena Kloppa Liverpool nadspodziewanie dobrze rozpoczął nowy sezon. „The Reds” po sześciu kolejkach zasiadają na fotelu lidera Premier League, a w Lidze Mistrzów nie pozostawili żadnych złudzeń Milanowi, rozbijając „Rossonerich” na San Siro 3:1. Udany początek rozgrywek mocno rozbudził apetyty kibiców, którzy marzą o trofeach. Pomocnik klubu Alexis Mac Allister również przyznał, że jego marzeniem jest triumf w Lidze Mistrzów.

Liga Mistrzów to spełnienie marzeń

W pierwszej kolejności pomocnik został zapytany o to, czym jest dla niego Liga Mistrzów. Argentyńczyk ku zaskoczeniu wielu jest zawodnikiem, który dopiero raczkuje w tych rozgrywkach.

Reklama

Liga Mistrzów to dla mnie sen. Dla niektórych może być to zaskoczeniem, ale w meczu z Milanem zadebiutowałem w tych rozgrywkach. Moim marzeniem jest wygranie Ligi Mistrzów, a kiedy grasz w Liverpoolu, to masz świadomość, że twoi koledzy z drużyny są naprawdę mocni – ocenił Mac Allister.

W Anglii coraz więcej osób zastanawia się nad tym czy Liverpool może wygrać Premier League. Przed sezonem brzmiało to niczym science-fiction, teraz temat coraz bardziej pobudza do dyskusji.

Mistrzostwo Anglii? Mógłbym obiecać i powiedzieć wiele rzeczy, ale musimy to pokazać na boisku, a nie o tym rozmawiać. Mamy znakomity zespół i damy z siebie wszystko w każdym meczu. W styczniu lub w lutym będziemy wiedzieć, czy włączymy się do walki o trofeum – dodał pomocnik.

Zasady się nie zmieniły

Na sam koniec mistrz świata z Kataru wyjaśnił, jakie są różnice między Arne Slotem i Jurgenem Kloppem. Jego zdaniem nie ma ich zbyt wiele.

Jak przebiega przejście z Kloppa do Slota? Pomiędzy Arne i Jurgenem obowiązują te same zasady. Nie sądzę, żeby różnica była duża, mamy pewne koncepcje, które się zmieniają i które staramy się ulepszyć. To jest główna różnica… Niewiele do dodania. Wszyscy pomocnicy są ważni, rywalizacja sprawi, że będziemy lepsi – podsumował argentyński pomocnik.

Mecz Liverpool – Bologna odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 21:00 na Anfield.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

1 liga

Niech ktoś zatrzyma tę karuzelę zwolnień. Kolejny trener z I ligi na wylocie

Aleksander Rachwał
2
Niech ktoś zatrzyma tę karuzelę zwolnień. Kolejny trener z I ligi na wylocie

Komentarze

1 komentarz

Loading...