Reklama

Szymański: Ten środek pola fajnie funkcjonował

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

05 września 2024, 23:23 • 2 min czytania 2 komentarze

Po emocjonującej końcówce meczu Polacy wygrywają ze Szkocją 3:2 i do kraju przywożą bardzo cenny komplet punktów. Po spotkaniu przed kamerami TVP Sport stanął Sebastian Szymański, strzelec pierwszego gola w tym spotkaniu.

Szymański: Ten środek pola fajnie funkcjonował

Jesteśmy wdzięczni wszystkim kibicom za wsparcie i tylko walcząc do końca, mogliśmy okazać im należyty szacunek. Druga połowa może nie wyglądała tak, jak byśmy chcieli, ale udało się wygrać – mówił pomocnik tureckiego Fenerbahce.

Szymański popisał się dziś pięknym uderzeniem. Strzałem z dystansu pokonał Angusa Gunna już w ósmej minucie rywalizacji: – Miałem dużo miejsca, nie było co się zastanawiać. Fajnie, że wpadło i bardzo się z tego cieszę – przekonywał pomocnik, który był też zamieszany w stratę gola tuż po zmianie stron: – Piłka mi gdzieś została pod nogą, źle zagrałem i cóż… takie gole nie powinny mieć miejsca. Tym bardziej że trener uczulał nas, byśmy uważali na początku drugiej połowy.

Dziś w środku pola Szymańskiemu towarzyszyli Piotr Zieliński i Kacper Urbański. Jak widział współpracę z kolegami strzelec gola na 1:0? – Czuć było płynność w naszej grze w środku pola, fajnie to funkcjonowało. Lepiej oczywiście w pierwszej połowie – przyznał Sebastian Szymański.

W kolejnym meczu Ligi Narodów Polacy zmierzą się z Chorwatami. Pierwszy gwizdek już w niedzielny wieczór.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O MECZU REPREZENTACJI:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Hiszpania

Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Patryk Stec
3
Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?

Komentarze

2 komentarze

Loading...