Reklama

Natalia Kaczmarek: Ten brąz smakuje jak złoto

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

09 sierpnia 2024, 21:16 • 2 min czytania 4 komentarze

Natalia Kaczmarek wywalczyła brązowy medal w biegu na 400m. Jest do jedyny medal Polaków w lekkiej atletyce. Polka osiągnęła znakomity czas 48,98 s, który zapewnił jej upragniony sukces. W wywiadzie dla Eurosportu biegaczka nie ukrywała euforii. 

Natalia Kaczmarek: Ten brąz smakuje jak złoto

Lekkoatletyka od lat kojarzyła się w Polsce z medalami. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu jest inaczej, co sprawia, że sukces Natalii Kaczmarek smakuje podwójnie. Polska biegaczka potwierdza, że lepiej skupić się na tym, aby zrobić swoje i nie myśleć za dużo o rywalach.

Spełnione marzenie

Jestem z siebie bardzo dumna, jestem bardzo szczęśliwa. Dla mnie ten brąz smakuje jak złoto. Znam swoje rywalki, wiedziałam, jak pobiegły w półfinale. Starałam się biec swoje. Wiem, jak jestem przygotowana, jak biegałam w tym sezonie. Starałam się nie myśleć o rywalkach, tylko biec jak najlepiej. Czy trudno było się nie podpalić w końcówce? Nie, wiedziałam, że jak będę w piątce na ostatniej prostej, to pobiegnę po medal. Pokazuję na tej ostatniej prostej, że jestem silna. Zazwyczaj wychodzi mi na dobre, nie bałam się. Bardziej zestresowana byłam w półfinałach. Dziś wiedziałam, że jestem świetnie przygotowana i zrobię swoje. W najpiękniejszych snach bym nie śniła, że zdobędę indywidualny medal w biegu na 400 metrów na igrzyskach – powiedziała Natalia Kaczmarek w rozmowie z „Eurosport”.

Reklama

W kolejnej wypowiedzi nasza medalistka starała się wyjaśnić detale biegu, który zapamięta do końca życia. Wielu sportowców potwierdzi tezę, że lepiej skupić się na swojej pracy, a nie na dyspozycji rywali.

Wiem, jak jestem przygotowana, jak biegałam w tym sezonie. Starałam się nie myśleć o rywalkach, tylko biec jak najlepiej. Czy trudno było się nie podpalić w końcówce? Nie, wiedziałam, że jak będę w piątce na ostatniej prostej, to pobiegnę po medal. Pokazuję na tej ostatniej prostej, że jestem silna. Zazwyczaj wychodzi mi na dobre, nie bałam się – dodaje medalistka.

Sporo mówi się na temat stresu w kluczowych momentach. Zdaniem Natalii Kaczmarek wcale nie było tak źle pod tym względem i gorzej było powstrzymać natłok emocji w półfinale.

Bardziej zestresowana byłam w półfinałach. Dziś wiedziałam, że jestem świetnie przygotowana i zrobię swoje. W najpiękniejszych snach bym nie śniła, że zdobędę indywidualny medal w biegu na 400 metrów na igrzyskach – podsumowuje Kaczmarek.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix
Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
16
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Igrzyska

Igrzyska

Media: Radosław Piesiewicz przestanie być prezesem związku. Możliwe, że już jutro

Sebastian Warzecha
21
Media: Radosław Piesiewicz przestanie być prezesem związku. Możliwe, że już jutro
Igrzyska

Zdobyła pierwszy medal dla Polski. „Wiedziałam, że oddam go na aukcję”

Szymon Szczepanik
0
Zdobyła pierwszy medal dla Polski. „Wiedziałam, że oddam go na aukcję”

Komentarze

4 komentarze

Loading...