Mariusz Arczewski poprowadzi Koronę Kielce w meczu z Motorem Lublin. – Sytuacja jest trudna, natomiast po prostu damy sobie z nią radę – zapowiada tymczasowy następca Kamila Kuzery.
Korona zaliczyła nieudany start nowego sezonu Ekstraklasy. Po porażkach 0:3 z Pogonią Szczecin i 0:1 z Legią Warszawa zwolniony został Kamil Kuzera. Kielecką drużynę przejął tymczasowo dotychczasowy asystent Mariusz Arczewski, który wypowiedział się na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Motorem.
– Mamy świadomość, że przed nami trudny mecz, natomiast drużyna pała rządzą rewanżu – przyznał Arczewski. I rozwinął: – Przegraliśmy dwa mecze, mamy zero punktów. Trudny wyjazd przed nami, ale robimy wszystko, żeby przygotować się jak najlepiej do tego spotkania, jechać do Lublina, dać satysfakcję sobie, ale również naszej dużej grupie kibiców, która jedzie nas tam wspierać. Postaramy się zaprezentować najlepiej jak potrafimy, wygrać mecz i przywieźć punkty do domu.
Podczas konferencji Arczewski odniósł się do zmian w sztabie szkoleniowym Korony: – Jestem pracownikiem klubu. Robię wszystko, żeby zespół był jak najlepiej przygotowany do tego meczu. Pracowaliśmy z Kamilem dość długo. Przeżyliśmy razem dużo pięknych, ale i trudnych chwil. Było to dla nas duże zaskoczenie, natomiast to jest piłka nożna. To nie były nasze decyzje. Od nas zależy tylko jedno – jak zaprezentujemy się w meczu z Motorem.
Arczewski ma 43 lata i urodził się w Kielcach. W CV ma między innymi pracę w roli asystenta w rezerwach Korony, gdzie pomagał Dariuszowi Kozubkowi i Markowi Mierzwie. Później przejął drugi zespół Korony jako pierwszy szkoleniowiec. Do sztabu Kuzery dołączył w listopadzie 2022 roku.
Wyjazdowe starcie Korony Kielce z Motorem Lublin rozpocznie się w niedzielę o godzinie 14:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Brudny szmal Łomakina. Rosja pierze kasę w piłce
- Formalności dopełnione. Jaga odprawiła FK Panevezys
- Banany z Manchesteru. Żółta mania City
- Musiolik: Ryga to nie chłopcy do bicia [WYWIAD]
Fot. Newspix