Wisła Kraków w czwartkowy wieczór dostała gorzką lekcję futbolu od Rapidu Wiedeń. “Biała Gwiazda” przegrała z Austriakami 1:6 w rewanżowym spotkaniu II rundy eliminacji Ligi Europy. Blamaż okupiła również urazami Jospeha Colleya i Igora Sapały. W przypadku tego pierwszego mowa o poważnej kontuzji.
Szwedzki obrońca opuścił boisko w 76. minucie na noszach. Nie wyglądało to dobrze, co wstępne diagnozy potwierdzają. 25-latek najprawdopodobniej zerwał ścięgno Achillesa. Defensor wrócił po meczu do Krakowa, gdzie przejdzie szczegółowe badania. Wielce prawdopodobny jest scenariusz, w którym Colley będzie zmuszony przejść operację, a po niej długa rekonwalescencja. Niewykluczone, że w tej rundzie już go nie zobaczymy w barwach Wisły.
– Problemy, które mieliśmy nie zmniejszają się, tylko jeszcze się zwiększają. Najprawdopodobniej zerwał ścięgno Achillesa. Do tego dochodzi Igor Sapała, który ma problem z barkiem. Te kłopoty są u nas poważne. Jedyną drogą do podniesienia się po takim meczu jest kolejny mecz – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Kazimierz Moskal.
[ɪɴғᴏʀᴍᴀᴄᴊᴀ]
Joseph Colley wrócił po meczu do Krakowa, wstępna diagnoza to zerwanie ścięgna Achillesa. Obrońcę czekają badania.
Do Polski udał się także Igor Sapała, który po #RAPWIS ma problemy z barkiem. pic.twitter.com/nah3WPMfvj
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) August 2, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Brudny szmal Łomakina. Rosja pierze kasę w piłce
- Formalności dopełnione. Jaga odprawiła FK Panevezys
- Banany z Manchesteru. Żółta mania City
- Musiolik: Ryga to nie chłopcy do bicia [WYWIAD]
Fot. Newspix