Legia Warszawa przygotowuje się do nowego sezonu. Zespół Goncalo Feio przegrał w czwartym sparingu podczas okresu przygotowawczego z cypryjskim Pafos FC 0:1. Po spotkaniu doszło do rzutów karnych, wygranych przez “Wojskowych” 5:3. Po meczu na temat nowych piłkarzy wypowiedział się Goncalo Feio.
Trener Legii zabrał głos w sprawie nowych piłkarzy Legii. Przypomnijmy, stołeczny klub ściągnął tego lata czwórkę zawodników: Kacpra Chodynę, Clauda Goncalvesa, Jean-Pierre’a Nsame i Luquinhasa. O każdym z nich wypowiedział się portugalski szkoleniowiec.
– Spora kultura piłkarska, zrozumienie i czytanie gry, bardzo duża agresja w odbiorach, ogromne możliwości pokrycia przestrzeni. Jakość z piłką, operowanie pod presją, zmiana centrum gry, niezły strzał – mówił Feio na temat Goncalvesa.
– Niesamowita inteligencja piłkarska, rozumienie i przyłożenie się do założeń, ogromna intensywność w postaci motoryki. Wygrywanie pojedynków, tzw. otwieranie się, napędzanie akcji. Obecność w polu karnym to coś, co różni Brazylijczyka od jego wcześniejszej wersji. W ostatniej tercji jest teraz dużo bardziej wertykalny. Na pewno będzie dochodził do znacznie większej liczby sytuacji bramkowych, poprzez ustawienie w “szesnastce” przeciwnika – powiedział Portugalczyk o Luquinhasie.
– Jean-Pierre Nsame ma duże doświadczenie, które przenosi do drużyny w każdej postaci, np. poprzez codziennego ducha zespołu. Posiada umiejętność bycia w rozmaitych sytuacjach. Poświęca się dla klubu, jest piłkarzem kompleksowym, mogącym adaptować się do różnych scenariuszy gry. Ma kapitalnie warunki fizyczne i bardzo dobrą finalizację. Może być groźny blisko bramki przeciwnika, w polu karnym, a także uczestniczyć w grze i atakować przestrzeń. Z meczu na mecz podnosi intensywność. Jak na swój rozmiar, wyróżniają go nieprawdopodobne parametry fizyczne i motoryczne – dodał.
Feio zakończył, mówiąc o Kacprze Chodynie. Trener Legii komplementował byłego gracza Zagłębia Lubin. – Duża wertykalność, gra w przód. Ma parcie do wchodzenia w pole karne, w tzw. strefę asystowania i strzelania goli – w niedzielę doszedł zresztą do sytuacji. Naturalny fitness, agresja i intensywność są u niego na bardzo dobrym poziomie. W Ekstraklasie to doświadczony piłkarz, mimo że nie jest wiekowym zawodnikiem. Potrafi robić różnicę w pojedynkach, w grze kombinacyjnej. To nie jest jedyny wahadłowy, który występował u nas i na lewej, i na prawej stronie. Biorąc pod uwagę sposób pressingu przeciwnika czy scenariusz meczu, czasami korzystne będzie posiadanie odwróconych wahadłowych, a czasami nie.
Legia Warszawa sezon zainauguruje 20 lipca domowym meczem z Zagłębiem Lubin.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Messi z Ankary. Złoty chłopiec, w którym zakochała się piłka
- Koniec pięknego, gruzińskiego snu. Ale Polska może tylko zazdrościć
- Pozytywni kibice, energia Ilicicia i gol turnieju. Erik Janża opowiada o Słowenii
Fot. Newspix