Lech Poznań wydał oświadczenie dotyczące gry Warty Poznań na stadionie przy Bułgarskiej. Poniżej kilka najważniejszych fragmentów.
– KKS Lech Poznań nie miał i nie ma nic przeciwko grze Warty Poznań na stadionie przy Bułgarskiej. Dlatego ze zdumieniem odnotowujemy w ostatnich dniach próby wprowadzenia w błąd opinii publicznej, polegające na rozpowszechnianiu całkowicie nieprawdziwego przekazu, jakoby Kolejorz nie życzył sobie obecności Zielonych na Enea Stadionie – możemy przeczytać na początku oświadczenia.
– Zgodziliśmy się również, żeby Warta przedłożyła Komisji Licencyjnej PZPN dokument stwierdzający, że stadion przy Bułgarskiej będzie dla Zielonych obiektem rezerwowym w kontekście ich gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. Umożliwiło to Warcie uzyskanie licencji na grę w PKO BP Ekstraklasie.
Okazuje się, że Lech Poznań z tytułu transferu Jakuba Modera musi zapłacić Warcie 500 tys. euro. Jednak nie do końca wiadomo, któremu podmiotowi pieniądze się należą. – Transfer Jakuba Modera do Brighton&Hove Albion FC w 2020 roku spowodował, że z jego tytułu klubowi Warta należy się ze strony Lecha wypłata około 500 tysięcy euro. Przekształcenia prawne związane z wydzieleniem sekcji piłkarskiej pozostawiły na tyle dużo niejasności, że do Kolejorza zgłosiły się po wskazaną kwotę zarówno KS Warta, jak i Warta SA. Byliśmy i jesteśmy gotowi zapłacić wymienioną kwotę, ale do dziś nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia, któremu podmiotowi. Prezes KKS Lech Karol Klimczak organizował kilkukrotnie spotkania i zapraszał do mediacji przedstawicieli zwaśnionych stron. Kolejorz proponował, aby na drodze porozumienia obie Warty ustaliły podział pieniędzy. Niestety tak się nie stało i sprawa znalazła się w sądzie. Wciąż nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia na drodze prawnej.
– Chcieliśmy zwrócić uwagę, że wynajęcie Enea Stadionu w wysokości 90 tys. zł za mecz, a o takiej kwocie słyszymy w ostatnich dniach często w publicznych wypowiedziach przedstawicieli Warty, jest absolutnie nierealne i nie pozwoliłoby na pokrycie znaczącej części kosztów związanych z występami Zielonych przy Bułgarskiej.
Całe oświadczenie można przeczytać tutaj.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Balda: Nikogo nie zabiłem. Byłem wariatem. Stworzyłem „Baldę” [WYWIAD]
- Mateusz Stolarski: Wierzę, że dyscyplina zaprowadzi mnie do wielkich rzeczy (WYWIAD)
- Kazimierz Moskal, czyli nie da się dwa razy wejść do tej samej Wisły
- Skąd wzięła się solidność i powtarzalność osiąganych wyników u Szwajcarów?
- Odwrócone role receptą na sukces Niemiec?
Fot. Newspix