Zaledwie w dwóch setach rozstrzygnął się pojedynek pomiędzy Novakiem Djokoviciem a Alejandro Tabilo. Zwyciężył… Chilijczyk, rozprawiając się z o wiele bardziej doświadczonym i utytułowanym przeciwnikiem 6:2, 6:3.
Serb występował w Rzymie jako turniejowa „jedynka”, będąc zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. W Internazionali d’Italia triumfował w swojej karierze aż sześciokrotnie. Tym razem jednak nie dopisze do swojego dorobku efektownej wygranej – pogromcą utytułowanego Djokovicia został o wiele mniej znany Alejandro Tabilo, reprezentant Chile.
ZWROT 50% DO 500 zł – BEZ OBROTU W FUKSIARZ.PL!
Od samego początku spotkania to właśnie skazywany na porażkę zawodnik sklasyfikowany na 32. miejscu w rankingu ATP dyktował tempo gry, zdobywając dość szybko kolejne gemy. Pierwszego seta wygrał gładko, bo aż 6:2. W drugiej odsłonie Nole próbował jeszcze nawiązać kontakt i odwrócić losy meczu, ale będący wyraźnie w gazie Tabilo uporał się z Serbem, ostatecznie zwyciężając 6:3 i tym samym 2:0 w całym spotkaniu.
Dla Djokovicia zakończenie turnieju w Rzymie na etapie 1/16 to spora porażka i ogromna niespodzianka. Jeden z najlepszych tenisistów świata dołączył tym samym m.in. do Rafaela Nadala, który odpadł już w 1/32, przegrywając z Hubertem Hurkaczem.
Fot. Newspix
CZYTAJ TEŻ: