Pep Guardiola w pomeczowej rozmowie z “BBC Sport” zdecydowanie więcej uwagi niż zwycięstwu 1:0 nad Chelsea w 1/2 finału Pucharu Anglii poświęcił temu, że… jego zespół w ogóle nie powinien dziś rozgrywać tego meczu.
“Obywatele” zmierzyli się sobotę na Wembley z “The Blues” w półfinale Pucharu Anglii. Zespół z Manchesteru wygrał 1:0, a jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył w 84. minucie Bernardo Silva.
– To nie do zaakceptowania, że musieliśmy dziś zagrać – ze względu na zdrowie i dyspozycję fizyczną oraz psychiczną zawodników. To nie jest normalne. Mamy za sobą 120 minut emocjonującej gry w przegranym meczu z Realem Madryt. Nie wiem, jak dzisiaj przetrwaliśmy to spotkanie – mówił w rozmowie z “BBC Sport” Guardiola.
Hiszpański szkoleniowiec nie potrafi zrozumieć, dlaczego mecz z Chelsea nie mógł odbyć się w niedzielę, a za to dziś zostałby rozegrany drugi półfinał pomiędzy Coventry City a Manchesterem United, które nie grały w środku tygodnia.
– Dlaczego nie mogliśmy zagrać jutro? Chelsea, Manchester United i Coventry City nie grały w środku tygodnia. Dużo o tym myślałem. Pamiętam, że kilka sezonów temu mierzyliśmy się w środę z Borussią w Dortmundzie, a w sobotę graliśmy z Liverpoolem. Do przerwy prowadzili 3:0, zniszczyli nas wtedy… – dodał trener mistrzów Anglii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- PORTSMOUTH WRACA PO 12 LATACH DO CHAMPIONSHIP
- JAN URBAN – OBECNIE NAJLEPSZY TRENER W EKSTRAKLASIE?
- GÓRNIK ZABRZE MOŻE DAĆ NAM KOŃCÓWKĘ SEZONU, NA JAKĄ NIE ZASŁUGUJEMY
Fot. Newspix