Reklama

Vuković: Wszyscy wiemy, w jakim momencie byliśmy

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

16 kwietnia 2024, 08:59 • 2 min czytania 0 komentarzy

Powiedzieć, że trener Piasta Gliwice, Aleksandar Vuković przystępował do poniedziałkowego meczu z Zagłębiem Lubin z nożem na gardle, to nic nie powiedzieć. Śląska drużyna zwyciężyła jednak 2:0, zainkasowała bardzo ważne trzy punkty, a serbski szkoleniowiec, przynajmniej na jakiś czas, urwał się ze stryczka. Po meczu komentował wygraną swojego zespołu.

Vuković: Wszyscy wiemy, w jakim momencie byliśmy

Piast Gliwice zawodzi w obecnej kampanii. Jego upodobanie do remisów z rundy jesiennej (dwanaście w szesnastu spotkaniach) zmieniło się w kolekcjonowanie porażek na wiosnę (sześć porażek w pierwszych dziewięciu meczach). Zespół spadał coraz niżej w tabeli, a przewaga nad strefą spadkową zaczęła być niebezpiecznie mała.

Nic dziwnego, że coraz częściej pojawiały się doniesienia o bliskim zwolnieniu Vukovicia, który nie potrafił we właściwy sposób wpłynąć na drużynę, wciąż personalnie prezentującą się całkiem nieźle jak na realia Ekstraklasy. Jednak zwycięstwem nad Zagłębiem 2:0, po bramkach Jakuba Czerwińskiego oraz Fabiana Piaseckiego, zamknął usta krytykom. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Piasta podkreślał wagę tego wyniku.

Wszyscy wiemy w jakim momencie byliśmy i jak ważny był ten mecz. Na pewno trzeba zacząć od gratulacji dla zespołu za zwycięstwo, które jest w pełni zasłużone. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, stwarzającą zagrożenie po stałych fragmentach gry. Na nasze szczęście byliśmy skuteczni i zdobyliśmy dwie bramki – stwierdził szkoleniowiec Piastunek.

Reklama

Po przerwie chcieliśmy zagrać solidnie w obronie, na zero z tyłu i to też zrobiliśmy. Oprócz małych zagrożeń po stałym fragmencie nic groźnego nie wydarzyło się w naszym polu karnym. 2:0 nie było dla nas zbyt komfortową przewagą, więc zależało nam na trzecim trafieniu. Mieliśmy ku temu okazje i szkoda, że chociaż jednej z tych sytuacji nie wykorzystaliśmy, bo bylibyśmy jeszcze spokojniejsi w końcówce. Jesteśmy mimo wszystko zadowoleni, że wygrywamy bardzo ważny mecz – podsumował popularny “Vuko”.

Piast zajmuje obecnie trzynastą lokatę w ligowej tabeli z przewagą pięciu punktów nad strefą spadkową. W następnej kolejce zespół z Gliwic zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin.


WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

0 komentarzy

Loading...